Ostatnio całe moje życie stoi pod znakiem zapytania.
Nie wiem czego chcę, czego oczekuję..
czasami myśli same pchną mnie w stronę otchłani.
Jaki sens jest mojej egzystencji ?
Jak narazie znikomy, próbuję go odnaleźć jednak.. jest cholernie trudno.
Wyprowadziłam się nie tyle z miasta co z kraju, co chwila mam inną pracę, poznaję różnych ludzi przez co mam chwilowe znajomości.
Nie jestem tutaj sama, to mnie trzyma jeszcze w ryzach, to mi daje malutką nadzieję.
Nie mam już nawet marzeń, pragnień..
Czyżbym wygasała ?
Boję się, że przyjdzie taki moment, że w moim umyśle, w mej duszy będzie całkowita pustka.
Czy w moim przypadku jest możliwe, abym obudziłą się z uśmiechem na ustach, zprawdziwym optymizmem obudziła się i przywitała dzień.
Czego oczekuję od życia ?
Jak narazie nie znam odpowiedzi, ponieważ powiedzenie. "ZDROWIA, SZCZĘŚCIA,MIŁOŚCI,PIENIĘDZY"
To najprostsze z wszystkich odpowiedzi.
Inni użytkownicy: misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusos
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wspomnienie Krakowa bluebird11Alleluja milionvoicesinmysoul:) szarooka9325wielkanoc 2025 dorcia2700Wujcio waratuncio to ja bluebird11