vengeancerusset 

I znów totalna pustka ogrania mój świat ... Siejąc spustoszenie, nie, nie w życiu. Chyba, że ? Właściwie tak się dzieje... Właściwie lubiłam mawiać, jak mizernie próbowałam scalić swój czarny, mroczny świat, o który sam w sobie mnie przerażał.

Słowo " właściwie" ma jeden wydźwięk, jeśli oczywiście potrafisz adekwatnie zanalizować . Mniejsza z tym. Nie mam zamiaru rozkładać tego na czynniki pierwsze. Pogodziłam się i z tym. Nicość nie jest niczym złym, lecz prowadzi do autodestrukcji. Nie, to nie tak. Wróć to herezja. Nicość prowadzi do autodestrukcji, autoagresji. Niesie za sobą szereg negatywnych, pochopnych decyzji, których nie jesteś w stanie naprawić. Wystarczy jeden nieprecyzyjny ruch, wystarczy jedno słowo.. a pieprzyć to . Co za chaos myśli potęguje u mnie ostatnie kilka dni, przypadkowe zdarzenia, które bodą moją duszę już i tak zbyt długo . Jakie to infantylne, błaznowate i wreszcie tak do granic możliwości przykre ...

Wyszłam z roli, lecz być może .. zostanę tu na dłuzej, tymczasem ? Uciekam 🤗