Deszcz nie jest zły. W sumie. Tylko hałaśliwy i mokry.
Za dwie godziny wraca mój brat a za dwa dni mam urodziny. I dziś zdałam wewnętrzny tak pięknie, że aż sama się dziwię. Tylko potem mój instruktor zastanawiał się jak przekupiłam tego drugiego instruktora, z którym dziś jeździłam. Takowoż.
Wczoraj na kursie nauczyłam się destylacji pięciu rodzajów nalewek, jak odróżnić whisky od burbona i czym tak naprawdę jest polski bimber. To były najbardziej pouczające dwie godziny w ciagu całych wakacji^^
A w poniedziałek oddaję krew.
Słodkich snów.
Użytkownik multiflora
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.