MYŚLICIE ZE RODZICE SA PRZYWAZ ŻE WAM POMOGA. MAM RODZICÓW, ALE WCALE NIE UWAZAJĄ MNIE ZA SWOJA CORKE. NIC IM NIE ZROBILAM A ONI CIAGLE MOWIA ZE NIE JESTEM ICH CÓRKĄ MAM PROBLEM JESTEM CHORA NA NERWY NIE MOGE SIE DENERWOWAC GDY JEDNAK ZACZYWAM SIE DENERWOWAC ZACZYNAJĄ MI RĘCE DRŻEĆ I WTEDY TYLKO ŻYLETKA MNIE USPOKAJA JEDNO CIĘCIE DRUGIE CIĘCIE I UPADEK TRACE ŚWIADOMOSC MYŚLE ŻE JUZ MNIE NIE MA A TU NAGLE OKAZUJE SIE ŻE ZNOW MI SIE NIC NIE UDAŁO. MASACRA JAKAŚ. NIE MAM NIKOGO RODZICE MNIE NIE CHCA NIGDY NIE USŁYSZAŁAM OD NICH SŁOW ZE MNIE KOCHAJA MNIE TO BOLI NIE MAM NIKOGO ZEBY MI POMÓGŁ...