Mój Świat 

Cześć! Na zdjęciu ja i Muszkieter. Ze stajni w której obecnie 'jeżdżę' :) Co u Was ? Ja dzisiaj mam jakiegoś doła chyba.. wczoraj taka piękna pogoda. Od samego rana na dworze z dziećmi a dzisiaj znów w domu :( i do tego jeszcze pada :( Siedzimy, wyciągnęliśmy wszystieeee zabawki jakie mamy w domu i działamy :) Wyobraźcie sobie jak wygląda pokój hehe Od jutra zaczynam walkę. Walkę sama ze sobą - czyli pozbycie się kilogramów, które po dwóch ciążach same niestety nie zejdą. Już czuję się strasznie we własnym ciele. Powiedziałam sobie, że tym razem musi się udać! Motywuję się już na wszystkie możliwe sposoby. Mam nadzieje, że przyniesie to zamierzony efekt. Jeszcze niech teraz tylko wszystko wróci do normy w kraju i na świecie to będzie dobrze. Póki co, jak każdy jestem uziemiona w domu. A w domu szału nie zrobię. Jedynie steper, ćwiczenia czy rowerek stacjonarny... trzymajcie kciuki! dam znać jutro wieczorem, jak minął pierwszy dzień. buziaki