Czarny kudłacz *__* 

Hej :)

Zdjęcie, które dodałam dzisiaj nie jest może najnowsze (jest jedno z pierwszych zdjęć zrobionych Carmen)

Dzisiaj leniwie. Nic nam się nie chce. Nawet sztuczek/komend nie poćwiczyłyśmy. xdd

Moje lenistwo mnie dobija ;-;

Chyba zaraz się zmobilizuję i pójdę zająć się psiakiem.

Co do naszych postanowień to...

Z jednym jest bardzo dobrze. Chodzi mi tutaj głównie o postanowienie, aby Carmi nie żebrała przy stole. Kilka prób i... powoli się udaje i piesek rozumie, że tak nie wolno robić :D

Co do innego... stoimy w miejscu ;< Ale to przez to, że nie ćwiczyłyśmy komend ;P (Nie wiem czy pisałam to w poprzedniej "notce" ale chcę ograniczyć dawanie jej smakołyków za nagrodę do mninimum)

Nie lubię pisać krótkich notek, ale nie wiem co by tu jeszcze naskrobać 0_o

Nie wiem...

Może Was interesuję, że dzisiaj byłyśmy na spacerku i mieliśmy robić zdjęcia.

Ale mój aparat mnie nie lubi i...

- wyładował się

- w pewnym sensie się zepsół (odpadł mu przycisk xdd )

Tym (chyba) śmiesznym akcentem kończymy pisanie/czytanie "notki"

Do następnego wpisu. Pa