Wróciłam. Nie wiem nawet czy na długo, a być może ostatni raz. Mam problem, z którym nie potrafię się zmierzyć ani komu o nim powiedzieć. Nawet najważniejszym mi osobom w życiu. Oklamuję je.. i sama siebie chyba też. Nie chcę nawet wierzyć w to, co się ze mną dzieję. Żyję w ciemnej jaskini, nakładam kilka masek i nikt o niczym nie wie.
2 miesiące temu, gdy jeszcze mieszkałam u cioci, zadzwonił do mieszkania dzwonek. Wahałam się czy w ogóle wstać i otworzyć, bo wiedziałam, że to nie może być ciocia - przecież sama otworzyłaby sobie drzwi, poza tym była w pracy. Jednak coś kazało mi podejść do drzwi, spojrzeć przez judasza. Stał tam jakiś mężczyzna i już wchodził do góry. Otworzyłam drzwi. Uśmiechał się.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry - odwzajemniam uśmiech.
- Są rodzice w domu lub ktoś dorosły?
- Niestety nie.
- Bo jestem ubezpieczycielem i chciałbym zamienić kilka słów, wie pani może czy rodzice ubezpieczają mieszkanko?
- Niestety nic nie wiem.
- A mógłbym prosić numer telefonu?
Zawahałam się. Podać, czy nie podać? Zaczęłam mówić. Podałam już połowę numeru i myślę 'a może zmienię końcówkę?'. Nie zmieniłam.
Zamknęłam drzwi i wróciłam do oglądania jakiegoś głupiego programu w telewizji. Za godzinę dostaję smsa o treści 'nieładnie tak podawać numer obcym pozdrowienia od ubezpieczyciela'. Od słowa do słowa zaproponował mi spotkanie i tak widujemy się od 1,5 miesiąca. Jest świetnym człowiekiem. Zabawny, okropnie przystojny, inteligentny. Uwielbiam się z nim spotykać, siedzieć, rozmawiać, palić w ciszy papierosa w samochodzie. Dziś zabrał mnie do Nowej Holandii na kawę. Podjechał po mnie i powiedział 'a dziś zabieram cię daleko'. To było wspaniałe.
Wydawałoby się dziwne, że nie chcę nikomu o tym mówić, bo wiem że nie mogę o tym mówić.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że jestem w związku od 4 miesięcy.. Brzydzę się tym jak jestem zakłamana. Brzydzę się sobą.
I jutro mam jechać normalnie do D i rozmawiać, przytulać go jak zawsze? Nie da się tak. Nie da się....... Chciałabym móc komuś o tym powiedzieć, ale nie mam komu.
potrzebuję rozmowy
Inni użytkownicy: emillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90
Inni zdjęcia: Zbychu itaaanKaplica św Kingi bluebird11Wiosna milionvoicesinmysoulOpole kominy suchy1906Good vibes photographymagicPod te święta. seignej"Dzika "plaża andrzej73;) virgo123;) virgo123;) virgo123