Dzisiaj z moją dobrą kumpela omawialysmy nasze życia pod kątem wrażeń emocjonalnych i podejściem do życia za bardziej młodu niż teraz. Po wymienieniu głównych przeżyć w życiu i obroceniu się całej karuzeli śmiechu z dawnego pompatyzmu, stwierdziłam że sobie tu zajrzę. No dobra, zajrzałam tam też trochę wcześniej żeby już wtedy ponabijac się już z siebie.
Po opadnieciu pierwszych emocji i reakcji wielkiego WTF pojawił się pewnego rodzaju smutek z tego jak ciężko przeżywałam okres dorastania i jak bardzo byłam zagubiona w realnym świecie.
Trochę zajelo mi zrozumienie, że nie wynikał on z tego czym się otaczam, jakimi ludźmi ani światem, tylko tym że jestem po prostu nadwrazliwa. Po prostu, cecha ta teraz ułatwia mi życie, daje kopa, sens i miłość. Kiedyś dawała tylko niezrozumienie, zarówno ze środka jak i z zewnątrz.
Spoglądając wstecz, stwierdzam że byłam małym przestraszony zwierzatkiem, że tak byliśmy różni od siebie ze totalnie nie miałoby to racji bytu w żadnym wypadku, na żadnym stopniu, w żadnej fazie życia, w jakikolwiek życiu :D
Muszę się rozgrzeszyc z tego, że fakt, myślę o Tobie czasem, ale jest to już myślenie poukładane i nie ma w nim chaosu, a co najważniejsze żadnych emocji wyższych, związanych też z tym że po prostu idealizuje ludzi. No może teraz trochę już mniej :)
Mam nadzieję że spokój który gości u mnie gości też u Ciebie i nie piszę tego z racji jakiejś zależności, ale tak po prostu - spokoju życzę każdemu. Jak coś się odpowiednio dobrze wysyła w świat to trafia.
Nie mogę się zachwycić tym jak polubiłam siebie i mimo gorszych momentów jak mówiłam - wynikających tylko z tej umiejętności większego przeżywania, większego czucia świata - naprawdę czuję się dobrze. Byłeś u mnie przysłowiową kula u nogi mojego cierpienia, ale chodzi mi tu bynajmniej o Ciebie, ale o moje wspomnienia Ciebie.
Wedlug mnie nie ma czegoś takiego jak prawda, jest tylko wyobrażenie o tym.
Nie da się stwierdzić jednoznacznie co się stało a co nie, bo życie późniejsze zmienia w różne strony.
Myślenie kreuje nasza rzeczywistość nie na odwrót.
Ze zdjęć wrzuciłam szybką składanke mnie (bo mogę hehe) i moich ostatnich obrazów.
Rzucam coś w niepamięć, ciekawe czy też jesteś taki sentymentalny i czasem odwiedzisz stare śmiecie - pamiętaj że argument że nie ma się czasu nie istnieje, bo czas jest tylko w naszym odczuciu.
Więc ja mam na wszystko czas :D nawet na smiechowe sentymenty :D
Inni użytkownicy: unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielki
Inni zdjęcia: :) szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24dziewczyna ze Świerzawy elmarDłuuugi weekend bluebird11... maxima24... maxima24