photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 GRUDNIA 2007

smyntnie..

elo! dawno mnie nie bylo.. w sumie to wysrane mam na ten blog jak i na reszte swiata.. z maniura sie calkowicie zjebalo.. nie ma szans na poprawe w sumie nawet nie wiem czy chcialbym by sie naprawilo czy nie lepiej by bylo jak by sie calkowicie to zjebalo szkoda tylko dzieciaka ktorego mamy.. bo nie bedzie mial ojca.. moze i to z mojej winy nie wiem.. moze jestem taki zjebany i w ogole.. ale napewno nie przestane go kochac.. i kto kolwiek zrobi mu krzywde zniszcze go.. wiem dobrze ze gdy mnie przynim nie bedzie maniura i jej rodzinka tak nawkreca dzieciakowi ze maly mnie znienawidzi ale co ja moge.. jak ja nawet prawa glosu nie mam do wlasnego syna.. odizolowali mnie oni od niego.. spapralem nie sobie zycie ze mam w wieku 22 lat dzieciaka.. tylko dzieciakowi ktory nie bedzie mial ojca.. beznadziejna sytuacja.. kiedys bylo inaczej.. z maniura ze wszystkim.. sie ukladalo.. nie mam pojecia dlaczego tak jest moze to chwilowy tragizm sytuacji zwiazku zycia.. a moze to bedzie koncowka zycia moze nie bede juz potrzebny na tym swiecie czesto mam takie mysli.. na niczym mi juz nie zalezy tylko na tym by moj syn myslal o mnie w przyszlosci dobrze zeby wiedzial ze nie bylem taki zly.. i byl przekonany do tego.. marzy mi sie wyjechac gdzies gdzies daleko np do opuszczonej chatki w gorach w lesie nad jeziorem.. zostac tam na zawsze tam gdzie nikt by mnie nie odnalazl.. a ja bym wtedy poczul ulge.. odczul spokoj.. wypoczol bym psychicznie i fizycznie.. i w ostatnich chwilach zycia zobaczyc syna.. niestety to nie mozliwe pewnie marzenie nie do spelnienia... pewnie skonczy sie to tak ze ja bede najgorszym wspomnieniem malego.. a zgine w glupi sposob.. nie ma sensu juz nic.. dla mnie .. muzyka jedynie co lagodzi wszystko.. bez niej w ogole bny mnie nie bylo.. ziomale to tylko koledzy nigdy nie mialem przyjaciela jedynie dziadkowie oni sa najwazniejsi z nimi zawsze o wszystkim dalo sie pogadac..zaawsze dobrze radzili.. a tak smynt.. jutro delegacja chujnia nie chcial bym wyjezdzac.. w ale z jednej strony dobrze moze sobie przemysli justyna wszystko nie mam pojecia dlaczego sie zjebalo.. nie zna mnie ona nie znam jej ja sajemy sie dla siebie najwiekszymi wrogami.. niestety tak wyszlo jej kolezanki mysle ze tez braly w tym udzial..moi koledzy moje odjeby jej nasze humory i w ogole wifdocznie ten zwiazek to nie porozumienie najgorsze jest to ze dzieciak ucierpi w chuj z wszystkim byle onnie ucierpiqal ale mam plan w razie co zeby mu zapewnic przyszlosc..zegna m
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika medrzec.