Muszę powiedzieć, że to chyba wszystko, koniec przygody z photoblogiem (mam nadzieję). Zdjęcie dodałem ze 2 tygodnie temu, ale dopiero teraz mam czas, aby napisać krótki komentarz i powiedzieć żegnam. Żegnam, a nie dowidzenia, bo to zasadnicza różnica. Wyjazd do Stanów nie tylko rozczarował mnie pozytywnie, chociaż byłem nim szczerze przerażony, ale i odmienił moje żcie całkowicie. Czuję się jak nowonarodzony, z czystym umysłem, ze zdeklarownym celem i zdeklarowanymi priorytetami. Jednym słowem, jestem szczęśliwy! A dlaczego? Bo poznałem niesamowitą dziewczynę i to chyba ta :) Niestety dzielą nas setki, a może nawet tysiące kilometrów. Sam nie wiem jaki dystans jest z Polski do Serbii, nie mniej przekonam się jak tylko wrócę z USA i nastanie listopad. Wiem, że zrobię wszystko, żeby z nią być. Tak czy inaczej, nie potrzebuję już wylewać tutaj swoich żalów. Jestem po prostu szczęśliwy, co nie oznacza, że nie mam problemów, ale mam siłę, która pozwala mi z nimi walczyć i je eliminować. Kocham życie, dziękuję!
Inni użytkownicy: kornelia89jasss55scantineyeyuyuyyuxddddcwlalven99484wdamianowmevepeklklssxwqa
Inni zdjęcia: Kocia kawiarnia ciąg dalszy :) halinamSikora bogatka slaw3002025.06.10 photographymagic1500 akcentova:) dorcia2700Węgliniec Dworzec kolejowy suchy1906Lol. hadesfblKrólową nocy bądź bluebird11... maxima24... maxima24