Był piękny słoneczny dzień on siedział na ławce i myślał , że jest mu teraz najlepiej z nią , była dla niego wszystkim ...
Nagle dostał sms-a , gdy go przeczytał , zrobiło się zimno i pochmurno .
- To nie może być prawda , to nie tak miło być ...
Poszedł do domu wzioł kluczyki od motoru , wsiadł na motor i pojechał , pojechał do niej ...
Myślał zę może da się coś jeszcze naprawić ...
Podjechał pod jej dom zszedł z motoru wyciągną telefon i zadzwonił do nie ...
- Halo , możesz wyjść przed dom ?
- Ale po co ? Nie mamy o czym rozmawiać
- Wyjdź prosze .
- No dobra już idę .
Wyszła przed dom
- Czego ty chcesz ?
- Czy to prawda ? To co napisałaś ?
- Tak to koniec .
- Tak poprostu , koniec
- Tak ...
Nagle świat mu się zawalił , nie wiedział co robić . W jednej sekundzie stracił wszystko na czym mu zależało ...
Popatrzył się na nią jak nigdy , powiedział do niej .
- Mam do ciebie ostatnią proźbę .
- Jaką ?
- Przytul mnie ostatni raz . Prosze
- Dobra .
Przytuliła go , on jeszcze powiedziła tylko dwa słowa " kocham cię "
Wsiadł na motor , popatrzył się na nią jeszcze raz cały zapłakany , i uswiadomił sobie że nie ma po co żyć , zostawił kask , odpalił swoją maszyne i ruszył , ona wybiegła na droge za nim lecz on już był zadaleko , wiedziła że on jest zdolny do wszystkiego , widziała że szybko jedzie zaczeła się martwić , gdy nagle zobaczyła jak z dużą prędkościom wypada z drogi ... Biegła do niego tak szybko jak tylko mogła ...
Leżał nie przytomny , klenkneła koło niego cała zozpłakana krzyczała do niego żeby nie odchodził , zadzwoniła po karetke , błagała żeby jej wybaczył że go kocha bardzo mocno ...
Nagle się przebudził popatrzył na nią powiedziła jej żeby wyciągneła z jego kórtki list i obrączki , chciał się z nią orzenić ...
- Ten list , będziesz wiedziała kiedy otworzyć
- Nie odchodź , nie zamykaj oczu , prosze cię patrz się na mnie , prosze ...
On już nic nie odpowiedział , umarł jej na rękach . Płakała jak nigdy .
Karetka się spóźniła , nie mogli już go uratować ...
Zaczynał się jego pogrzeb wszyscy byli tylko ona się zastanawiała czemu nie widzi nikogo z jego rodziny po pogrzebie spytała się jego najlebszego kolegi .
- Czemu nie ma nikogo z jego rodziny ?
- On nie ma rodziny , ty byłaś dla niego jego rodziną ...
Gdy tylko wszyscy już poszli z cmentaża , została tylko ona klenkła przed jego grobem , i otwożyła lisy od niego , przeczytała go i się jeszcze bardziej zozpłakała . przychodziła tam przesiadywała przy nim godzinami , położyła jego kask na grobie i powiedziała .
- Kocham cię , tęskie za tobą .
Tylko obserwowani przez użytkownika maselkooo
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni użytkownicy: ogolgierdsari06anis2013xsosoxcaesiumlegnickiwloczykijjarektwvegi76frankaxelooo22
Inni zdjęcia: Na placu zabaw w Kowalewie patkigdW Karbówku patkigdJa patkigd1492 akcentovaNad jeziorem patkigdNa tle jeziora patkigdWesele patkigdMega Park patkigdNad morzem patkigdNa tle jeziora patkigd