photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 29 WRZEŚNIA 2013 , exif
816
Dodano: 29 WRZEŚNIA 2013

Zdrada...70

-Uspokoiłaś się już trochę?-po dłuższej chwili Matt w końcu odważył się zapytać.
-Tak, powiesz mi jak się tutaj dostałeś?- Ron wywinęła się z objęć Matta. Miała chwile słabości, dlatego w nich została, ale teraz nie chciała jego czułości, dotyku. Za bardzo była na niego zła.
-Dlaczego się ode mnie odsunęłaś? Boisz się mnie?-Matt był trochę zaskoczony
,,Może sama siebie oszukuje? Może  chciałam zostać w jego ramionach? Może chce żeby było jak dawniej? Bez kłótni?-pomyślała szybko dziewczyna, lecz zaraz od siebie tą myśl odgoniła.
-Bo nie jest tak jak dawniej, skrzywdziłeś mnie, rozumiesz?-odpowiedziała natychmiast.
Chłopak zrobił w jej stronę krok, ona odruchowo cofnęła się do tył. Naprawdę wyglądało to tak jakby się bała. Jak mogła bać się osoby, która tak kocha? Przecież to nie dorzeczne. Ale musi być silna. Matt zatrzymał się.
-Roni ja naprawdę cię przepraszam, ja odwołam tą trasę, dla ciebie wszystko kochanie. Kocham cię.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała.
-Ja wiem że ci trudno, że boisz się przyszłości, boisz się samotności, dlatego cię nie zostawię, nie byłbym w stanie, jesteś dla mnie najważniejsza osobą na świecie. Usłyszałem dziś że mam się nie poddawać i walczyć. I ja się nie poddam, choćbym miał tu siedzieć nie wiadomo ile. Nie odejdę stąd. Musze ci powiedzieć o czymś jeszcze.
-O czym?
-Nie wyjadę na tą trasę jeszcze z jednego powodu. Z powodu Tessy. Nie potrafiłbym z nią tam wytrzymać. Nie po tym co się stało?
-Nie rozumiem..
-Roni, kiedyś siedzieliśmy z chłopakami i z nią w nocy, i myśleliśmy nad nową piosenką. Trochę się upiłem, ona to wykorzystała i jak chłopaki wyszli na chwile całowaliśmy się . Ja się natychmiast opamiętałem. Ale..-
-Zdradziłeś mnie..-dokończyła cicho Roni. Zaczeły się w jej oczach pojawiać łzy.
-Kochanie ja nie chciałem, ja zerwałem z nią wszelkie kontakty, wygarnąłem jej co o niej myślę. Ja zrobiłem to nieświadomie.
-Wyjdź stąd.
-Roni..
-Wynoś się z mojego domu, i z mojego zycia. Ja ci zaufałam, chciałam się oddać. Chciałam zrobić wszystko, bo chciałam ci się odwdzięczyć i ofiarować moją miłość. A ty się całujesz z inną?!-dziewczyn krzyczała przez łzy.-Wynoś się. Nie chce cię znać.
Matt chciał podejść do niej, jednak był to błąd. Roni natychmiast uderzyła go z całej siły w policzek. Upadła na ziemie i zaczęła krzyczeć. Chłopak nie chciał zostawiać jej w takim stanie, wiedział do czego jest zdolna. Miał jej nie mówic, ale nie potrafił jej okłamywać. Wiedział jedno. Musi o nią walczyc. O ich miłość. O jej zaufanie, które tak ładnie spieprzył. Wybrał chyba zły moment na to wyznanie, ale musiał. Nie widział innego rozwiązania. Wyszedł z pokoju,  skierował się do łazienki. Pozbierał wszystkie żyletki jakie znalazł oraz leki. By dziewczyna nie mogła sobie nic zrobić. Wyrzucił je i usiadł na schodach, i czekał. Nie wiedział na co. Chyba na jej reakcje. Na jakieś jej posuniecie. Ona siedziała w pokoju płacząc i krzycząc. Przeklinając cały świat. Przeklinając własne życie.

Komentarze

~ann Czekam na cdn :)
12/10/2013 21:34:45

Informacje o marzycielkaa33


Inni użytkownicy: karolinabober199688gadugadu14nigdycimotylek123123unseememojopinskasowaniemarco79tymek201234567pizzaismylove


Inni zdjęcia: Sunny day whatyoumeantome... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Przymiarki na kibel bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24