Zajarana miłością... 

 Dawno mnie tu nie było ;)

U mnie wszystko okej, zaczynam zyć na nowo, mam spore plany co do następnych lat...

Jestem baaaardzo zmotywowana i już obmyslam plan aby wszystko się powiodło

Cieszę się z tego co mam, pogodziłam się z obecna sytuacją i wiem że teraz jest mi lepiej.

Tak miało być, inaczej byłabym nie szczęśliwa :)

Bo po co brnąć w coś co nas niszczy od środka? Po co starać się naprawić coś kiedy druga osoba ma Cie w dupie?

Przed wszystkimi zgrywa ideał a kiedy przy Tobie pokaże prawdziwą twarz to i tak niktnie uwierzy...

Bo to niby taki doooobry chłopak... ta... Ale spoko karma wraca i wróci szybciej niż się tego spodziewamy :)

A ja spokojnie będę się temu przyglądać :)

Za ten czas ja już osiągne swój cel i będę mega szczęśliwa :)

Może teraz coś bardziej pozytywnego?

W pracy bardzo fajnie, sezon niedługo rusza, mamy trzech nowych pracowników :)

Niedługo znowu jadę na 2 dniowe szkolenie do Warszawy :)

Będzie ciekawie... :P W sumie ostatnio co chwila jakieś wyjazdy, szkolenia, przynajmniej coś się kręci .

Mój zwierzyniec zdrowy, grzeją się przy kaloryferze, w sumie się im nie dziwie gdy na dworze w ciągu dnia jest -12 itp

Zaklimatyzowały się, pieseł to w ogóle jest szczęślowy bo mamy 3 minuty do wybiegu dla psów i 3 minuty do lasu :)

Lepiej być nie mogło, juz czekamy niecierpliwie na wiosne :)

I będziemy szaleć na świerzym powietrzu, oj tak !!!

Okej uciekam, zyczę miłego dnia :)