Zatrzymać się by być szczęśliwym 

Co to jest Miłośc ?

Myślałam ze wiem co to znaczy bedąc z kimś ponad pół roku i mając pewnosć ze zrobie dla niego wszystko..
Ale jednak pojawił sie on pan "P" i wszystko sie zmieniło ..
Widywałam go bardzo mało bo raz na 2tyg ale tydzien temu zagadał do mnie i moje serce zmiękło .. Te jego niebiesko oczy przeszyły moje ciało i wiedziałam ze na tym sie nie skonczy. Krótkie rozmowy by o cos zapytać skończyły sie na zaproszenie na piwko na kt nie dotarlam z braku funduszu czego bardzo żałowałam , ale na facebooku znalazłam go moj pan "P" serce zabiło mocniej i wiedziałam trzeba wysłać zaproszenie i zaczepić.. I oczywiście zaczepka za zaczepko bylo ich moze 20 i napisałam głupią minke " ^^ " Ale odpisał 10min rozmowy i juz pisalismy smsy .. az serce szybciej zabiło. Pierwsze spotkanie ? spacer do biura i moze 10min rozmowy no zawsze cos. Wyszedł z biura nastepne 10min i ten buziak w usta na pożegnanie az mnie wcieło.. I pisacnie przez kilka dni i coraz czesciej myslenie o nim.. Ehh jak on na mnie działa masakra . Drugie spotkanie max 20min ale rozmowa juz bardzo spojna i znow buziak w usta (jakie to miłe) i nareszcie spotkanie na dluzej nie moglam sie doczekac.. Krotki spacer i chwila rozmowy na lawce az wreszcie pomysl zeby isc po piwko , powrot ze sklepu i piwko na lawce dluga rozmowa bardzo mila i o wszystkim ohh jak pomysle to masakra te jego niebieskie oczy tak patrzące na mnie .. I w koncu zacytowal mojego smsa az sie zdziwiłam "Miałem dostać słodkiego buziaka a ja dalej czekam.." I stało sie pierwszy pocałunek .. nie moglismy sie od siebie oddalic tak nas do siebie ciaglo ahh . mogla bym go calowac cala wiecznosc ale.. no wlasnie to ale .. mily powrot autobusem cala droge mnie calowal nie mogl przestac tak jak i ja ta jego reka na moim kolanie i jego wzrok wpatrzony wemnie .. dalej go widze . No wlasnie i to ale... jest zajety ... ma dziewczne z dzieckiem chyba nie jego ale z tego co wiem razem mieszkaja .. ja sie wkrecilam i widze ze on tez ale co z tego jesli z kim jest a nawet mieszka .. Najgorsza sytuacja .. Chyba sie zakochałam pomimo tego ze jestem w zwiazku od pol roku .. Ale milosc nie wybiera a trafia z nie nacka ..  Pomocy !!! Chce tylko "P" ale jak narazie nie da rady... Ma nmnie odwiedzic jutro w pracy bo chce buziaka ! Jakie to kochane .. Juz chce go pocałować i zobaczyć te jego niebieskie oczy !!!! Pragne tego ! Działa na mnie jak narkotyk tylko zawsze jest to ale .. on kogos ma i z nia mieszka a ja mam kogos ale to zwiazek na zasadzie kłamstw oparty.. Co zrobić ? Miłość ? Zauroczenie ? Okaże sie .. Ale nie moge przestać o nim myśleć i o jego pocałunkach ...