Wracam - chyba dużo z Was tu wraca.
Mam prawie dwadzieścia lat a nie umiem poradzić sobie z własnymi słabościami, obawami, komplaksami, ciałem..
Nie moge się przezwyciążyć żeby pokonać chore urojenia..
Myślałam przez kilka miesięcy że już jest dobrze, że nie potrzebuje wsparcia,
Any, diet, głodówek, leków by poczuć się dobrze z sobą i własnym ciałem.
Mylilam sie - złudzenie było zgubne..
Nadal prześladuje mnie jedzenie, waga..
Jakaś paranoja.
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: The dream locomotiv;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) damianmafiaUpadek jest bliski bluebird11Night City... svartig4ldur