No to pora się przywitać.
Nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek zacznę prowadzić coś w rodzaju bloga ale gdzieś tam wewnętrznie czułam potrzebę ,,udokumentowania'' naszej codzienności. :-)
Powyżej Brandt, czyli mój 9 letni małopolak z mini nadwagą i kontuzjowanym ścięgnem. Obecnie już na finiszu (miejmy nadzieję) leczenia. Niedawno (w październiku a dokładnie 20) stuknął nam rok razem. Podsumowywując jeździecko nie był to najlepszy czas, początkiem roku Brandt się zerwał, przeszliśmy kilka nietrafionych diagnoz, w maju bardzo poleciał z masy mimo, że zaczął się okres pastwiskowy. Nie zwlekałam i koń został poddany badaniu gastroskopijnemu. Na szczęście wyszedł tylko I stopień wrzodów co rokuje na przyszłość dobrze. Przeprowadzona została kuracja, siano wylądowało w siatce a siemię w żłobie co drugi dzień. W październiku trafiliśmy pod opiekę bardzo dobrego weterynarza ortopedy i mam nadzieję, że 2017 rok będzie dla nas bardziej łaskawy :-)
Wszystkim przypadkowym i nieprzypadkowym czytelnikom wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Oby był lepszy niż poprzedni - jak to się mówi.
(Blondek z re-volty)
Inni użytkownicy: johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488
Inni zdjęcia: Hihi hanusiek... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24