photoblog.pl
Załóż konto

 

 

 

 

 

 



 

 

    I choć wstaję znów, by ponownie zmierzyć się ze sobą, po raz kolejny oddaję los w cudze ręce. To zbyt duży błąd, jednak w mojej głowie nie ma miejsca na porządek. Cały ten bałagan zachwiewa wszelaką równowagę, przez co trudniej jest być. W głowie mam szum i morze, zapach lasu i chłód górskich potoków. To alert bezpieczeństwa.

   Szczęście w nieszczęściu, to samotność człowieka. Odkrywam ją na nowo, delektując się detalami, które budują osobowość. Nie chcę tkwić w miejscu. Wyrwałam sobie serce, by teraz odżył mój rozum. Cierpi straszliwie. 

  A ja... A ja żyję. Niepełnią życia, niepełnią sił. Jednak- jestem szczęśliwa. W końcu.

 



 

Dodane 10 GRUDNIA 2017
54
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lyyn.