Bilans nadchodzącego końca roku
Tak każdy z nas go powinien robić bo każdy powinien wiedzieć co dla niego było dobre a co złe
Do niedawna byłam pewna że dla mnie to rok zniam, dobrych decyzji i pieknych wspmnień lecz życie po raz kolejny potrafi piekny scenariusz zmienic w wielki dramat.
Wyjazd w nie znane byl wielką próbą, poznanie kilku osób rozczarowania wzloty i upatki były warte tylko Ciebie - mojej wielkiej tajemnicy.. To jak szybko znależliżmy wspólny jezyk wzajemne zrozumienie i morze porozumiena i zaufania które wypełniało każdy dzień.. byłeś powodem uśmiechu i tego że chętniej otwierałam oczy by zobaczyć Ciebie..
Prawdą jest że człowiek doceni jak straci i to prawda, moja ostrożność w dobieraniu i ufani jest trafna ale ty błeś wyątkiem tak wielkim że obecnie każdy dzień jest wypełniony pusktką którą możesz wypełnić tylko ty
Poruszyłeś pewną cześć mego serca która była martwa lecz teraz jest wypełniona dziwnym eliksirem którego nikt nie potrafi wypełnić
Byłeś inpulsem do tego by szukać do tego by zaufać
Lecz teraz twój brak jest rzeczą nie do zniesienia, to że dzielą nas kilometry, mimo to że mamy kontakt prestało być to tym co było wiedzieliśmy o sobie wszytko, nie były potrzebne słowa by wiedzieć że coś jest nie tak, nie było potrzeba równeż krzyków a wszytkie kłutnie potrafiły pójść w niepamięć w jednej sekundzie
Później pojawił się on tak tajemniczy lecz spragniony bliskośći lecz ja ciągle byłam głodna Ciebie wiec był on dla mnie nie wiele znaczącym kimś w tle, lecz z każdym dniem zlliżaliśmy się do końca tych jak dla mnie pięknych chwil - było to coś w rodzaju zakazanej miłość z datą ważnośći... Byla tak zakazana bo nigdy nie powinno się wydażyć to co miało miejsce lecz miałeś coś w sobie czego nie potrafie wytumaczyć
Po powrocie dotarło do mnie jak bardzo brakuje mi takiej relacji bliskości wsparcja - bycia dla siebie
byłeś inspiracją do tego by kogoś mnieć lecz najwiekszym problemem jest to że to nie mogłeś być ty
On mimo że się bardzo starał nie był tobą - ciągle pojawiało się coś - było cieżko bo wszystko co robił było poruwnywane do chwil z tobą
Lecz jego starania pozorna wrażliwość chęć bycia skłoniło mnie do otwarcia się w pewnym stopni
lecz życie postanowiło zrobić znów coś co miłao nie zbyt dobry wpływ
Odległość rodzi zobojętnienie
twoje słowa że chesz zależy ci i czy będę czekać tak jak ty czekałeś
Wtedy nie zastanawiałam się nad ich sensem lecz nie sądziłam że moża się tak pomylić że to może mi tak dokopać
/kiedyś byłam silna lecz dziś to co było piekne powoduje że ciągle mam łzę w oku która ciągle chce się wydostać
Człowiek podobno dostaje to z czym jest w stanie sobie poradzić mam nadzieję że w moim wypadku to będzie już ostatnia z zawodów
Kolejny raz życie daje mi do zrozumienia że nie warto ufać kochać być słuchać
Myślaałam że to piekne wartości ktore warto pielęgnować i które warto komuś darować lecz widać że ludzie potrafią zniszczyć wszystko nawet poczucie stablnośći....
Po woli znikam czekam na ratunek
Lecz w moim wypadku cisza jest gorsza od krzyku
Użytkownik lucjapyszna1234
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
7 LISTOPADA 2017
photoblog
12 MAJA 2016
Inni użytkownicy: kamyk2009mateofreliklelivvvx003nefalemkafigazmakiem97szymanski99wiki18llmario345432imtheguru
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Ja pati991Pogrodzone. ezekh114Afryka Dzika bluebird11Niewiele brakowało bluebird11Szukam downwardspiral*** coffeebean1I am photographymagicLekcje i lokator/ka pamietnikpotwora... maxima24