(:wŻyCiu pIĘknE Są TyLkOchWile:) 

Śmiesznie tak tu wracać i raz na rok zaglądać. Nie ma tu pewnie większości z Was, ale wspomnienia zostały. Szkoda że nicki usunięte, tak to człowiek pamiętał co kto kiedyś komentował.

Siedzie na ławce przed blokiem. Jest taki fajny fyrtel z lawkami. Dziś w pracy dotarł SMS że czeka na mnie książka w kiosku ruchu. Wiec dzielnie powedrowalam po nią od razu po pracy. Kupiłam rokko i 2 setki. Jest krypto drink. Książka i ja w pół cieniu siedzę na ławce. Obok matka z mlodym w wózku opowiada o rozwoju zębach a pies ksztusi się trawą. A po drugiej ręce Podchodzi do ławki Pan. Mówi mi uprzejmie Dzień dobry. Siada obok na 2 ławce a na rowerku córka i biegający w około syn. Niesamowicie fajne podejście do dzieciaków. Prawdziwy tata kumpel. Tu zanuci ich troje. Motywuje do kółek w okół klombu jak w żużlu. Konsultuje z młodymi fryzurę mamy... Fajny tata. Ciekawe jaki mąż? I czy ktoś jeszcze sklonuje ten sympatyczny stoicyzm.

Nie chodzi mi o to żeby podbijać do męża. Nie jestem głupia. Ale jak to w końcu kurna jest? Czy on w związku się zmienia? Jest ku jej czy ku swojej uciesze jeszcze na świecie? Dba o nią i o dzieci? czy tylko o dzieci? jak długo?

Kolejno podeszły młode dziewczyny, ja w ich wieku nieco szczuplejsza ;) ale to nic. W miare ładna buzia, siedziały na ławku i gadały o pierdołach, potem zaatakował je pająk. Dalej umiawiały się jak i którędy iść do domu. Lewą, prawą czy środkiem. Ominęły środek bo tam byli chłopcy którzy im się podobali, udały że nie są zainteresowane, oni i tak je dojżeli. I tak krzykneli: zaraz wrzucę Ci i tak tego pająka pod bluzke... jakie to dziewicze ;) jakie to ładne i fajne.

Dziewczęta figlarnie odpowiedziały spierdalaj.

A Starsza Pani obok mnie skończyła uprzejmie peta i poszła w długą.

Zostałam ja i książka. Zmogło mnie. więc wróciłam... nawet i tu.

i co począć dalej mam?!

Spotkała mnie przykrość. Marzenia umarły. Póki co: carpe diem.

chce być znowu łosiakiem. a nie anusiakiem.

/theend