allting har förändrats 

jeszcze we wrzesniu nie moglam doczekac sie konca roku szkolnego. juz nadszedl ten czas i trwaja przygotowania do matury. a raczej ich brak, chociaz inni moze sie przygotowuja :) wrzesien-maj.... to byl dluuugi okres, w ktorym wydazylo sie bardzo duzo rzeczy glownie zlych. chociaz swieta bozego narodzenia i dzien po studniowce nalezaly do lepszych w moim zyciu :) 2013 pechowy, przynajmniej dla mnie. wszystko sie komplikuje. nie zdziwilabym sie gdyby powinela mi sie gdzies noga bo jest was pelno i wiem ze tego mi zyczycie. a zwlaszcza tego, zeby mi nie wyszlo w zwiazku :) ludzie jestescie popierdoleni, myslicie ze swoimi glupimi komentarzami na temat moich rzekomych "zdrad" zniszczycie to , na co pracowalam od 2008 roku ?:) no prosze was IDIOTKI, ta dzierzgonska zawisc doprowadza mnie do szalu...jak dobrze ze nie bede musiala ogladac tych mord ktore tylko sepia o wiadomosc o moim rozstaniu czy o czyms. jak ja sie ciesze ze to juz koniec. maj 2013 to czas na ktory czekalam od niepamietnych czasow. tak mi sie smiac z was chce ze az mnie ten smiech rozpierdala :)