Ojej, od mojej ostatniej wizyty tutaj minęło ponad rok i cztery miesiące. W tym czasie tak dużo się pozmieniało, tak wiele nowych sytuacji, moje życie diametralnie się zmieniło. Musiałam znowu się paru nowych rzeczy nauczyć, i prawdę mówiąc myślę, że byloby mi o wiele wiele trudniej przez to iść bez pomocy najbliższych. Największą, najbardziej odczuwalną i widoczną zmianą jest nasz związek, teraz dopiero widzę o jakie śmieszne rzeczy nam się nie raz rozchodziło, jak walczyliśmy najpierw ze sobą a później walczyliśmy o siebie nawzajem. Teraz to przyprawia mnie o śmiech trochę, ale za to mogę spokojnie stwierdzić, że nasz związek dojrzał, tak jak i My sami. Tak, my też musieliśmy dorosnąć do pewnych spraw, jeszcze chociaż ten rok temu nie poradzili byśmy sobie tak jak teraz, oczywiście nie obeszło się bez nie jednych kłótni, awantur, bez potoków łez moich jak i Twoich, bez gniewu, żalu i nawet bez tej chwili zwątpienia, że sie uda. Jednak ciagle miedzy nami bylo coś co nas motywowało, zachęcało do kolejnych prób, rozmów, kompromisów. Jednym i głównym powodem jest ta miłość miedzy nami, ten zwiazek pomiędzy Tobą i mną, ta niewidzialna choć tak potężna siła miłości, a dzięki niej w dniu 14 sierpnia 2015r. o godzinie 09:05 przyszedł na świat nasz Synek, to dla niego i dla Julki i Kubusia walczyliśmy o przetrwanie tego co wcześniej budowaliśmy, i dzis duma mogę powiedzieć, że udało się nam ! Kocham Cię Skarbie ! :* I zawsze będę :*
CDN...