Dzień minął strasznie szybko,zabieram się teraz za naukę...jutro siedzę praktycznie cały dzień na uczelni więc muszę się ubezpieczyć w pojemniki.Rano zbiorę się pobiegać, mam nadzieje że nie będzie lało bo nie chcę zmoknąć.
Biore książki i lecę poleżeć z kotem w łóżku z termoforem :d
W piątek szukuje mi się impreza, będę to musiała jakoś ogarnąć, nie wiem co zjem i jak to połącze z alko :(
Bilans:
Ś: 100g twarogu chudego, banan, łyżka własnoręcznie robionego dżemu truskawkowego.
2Ś: jogurt grecki truskawkowy 0% tłuszczu + 1 łyżka siemienia lnianego
O: jedna miarka odżywki białkowej ostrovit, 1 kopiasta łyżka gorzkiego kakao
P:Pomarańcza
K:red day up
Kalorie zaczęłam liczyć sobie na lifesumie :p bardzo przyjemna aplikacja i przynajmniej nie muszę sama tego wszystkiego wyliczać.
Pije do tego sporo wody, herbaty, kawy i multawitaminy w kapsułkach.
Ćwiczenia:50 brzuszków, 50 przysiadów, EDIT
Zaczynam dziś a6w!
Zobaczymy czy to rzeczywiście działa, nie pogardze umięśnionym brzuchem :p