photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 14 LISTOPADA 2011
62
Dodano: 14 LISTOPADA 2011

paradise.

Hm, nuda wzięła mną w górę i założyłam sobie kolejne konto na fotoblożku. No cóż, życie. Whatever. 

 Właścnie dowiedziałam się że Kasabian występuje gdzieś w pobliżu mnie a ja sobie tutaj siedzę zamknięta w pokoju i słucham tego pieprzonego radia. Ugh! Jestem teraz zła, no. 

 W każdym bądź razie, kolejny dzień upłynął mi bardzo szybko. Z resztą jak zawsze. Trochę posiedziałam w klubie, porozmawiałam z Kath. która dzisiaj była jakaś niedostępna. Gapiła się gdzieś na parkiet zamiast mnie słuchać, więc na to wychodzi że ja tylko rozmawiałam... Potem poszłam powiercić się u Marca w domu. Gdybyście zobaczyli ten burdel w jego mieszkaniu to pewnie część z was dostałaby padaczki. Następnie pojechałam na Alexanderplatz. Tam jak zwykle ludzi od zajebania. Dzień jak co dzień. List ze szkoły chyba zaginął na poczcie, nie wiem nawet czy jeszcze w tym roku pójdę do tej szkoły. Fajnie. 

"But nobody cares if you're losing yourself"