photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 23 STYCZNIA 2013
235
Dodano: 23 STYCZNIA 2013

04.

Studniówka.

To były czasy, ah! 


 

Kiedy obudziliśmy się rano z Aleksem wcale nie było lepiej. Siedział, palił jednego papierosa za drugim i wzdychał. Poklepałam go po ramieniu i poszłam się przebrać. Tak starasznie było mi go szkoda. Eh... Kiedy wróciłam Aleks robil śniadanie. Zaczęłam go opieprzać że sama bym to zrobiła jednak jego mało to obchodziło i kazał mi usiąść. Niechętnie to robiłam, a potem zjedliśmy to co przygotował. Muszę powiedzieć że zajebisty z niego kucharz! Oczywiście kiedy zjdeliśmy musiał zmyć naczynia (?!) Jest moim gościem i mi każe siedzieć na dupie, zajebiście. Odepchnęłam go i zarałam mu tależ który trzymał w ręku. On zrobił to samo aż w końcu powtarzalśmy to co sekunde. Nie powiem że nie miałam już sły, jest ode mnie przecież o wiele silniejszy, boże w co ja się wpakowałam?! W koncu kiedy chciałam go odepchnąć złapał mnie za obie ręce i popchnął w stronę salonu mówiąc żebym mu nie przeszkadzała. No kurwa, to mój dom a on jest moim gościem, to ja powinnam zmywać te kurewskie naczynia! Eh.. pokazałam mu jezyk i poszłam usiąść na sofę. Po jakimś czasie Aleks do mnie odłączył, miał już teraz uśmiech na twarzy co mnie cieszyło. Zabrał mi pilota i przełączył na koszykówkę, w sumie nie miałam nic przeciwko, lubie koszykówkę. Podsunął mi pod nos papierosa którego jednocześnie chciałam zapalić... i jednocześnie nie. Zaśmiałam sie i jednak go wzięłam. I tak siedzieliśmy paląc papierosy, jedząc czipsy i ogladając mecz koszykówki. Po południu Aleks wyściskał mnie tak mocno że znów prawie mi nie połamał żeber.... boże jak ja to wytrzymuje?... Potem podziękował mi i cmoknął mnie w policzek na pożegnanie. Zamknęłam drzwi, a potem znów ktoś zapukał. Aleks. Wręczył mi kartkę w klubu w którym wtedy przebywała Jess i się zmył. W sumie wiedziałam co mam teraz zrobić. Wieczorem musiałam się udać do tego klubu, aby dowiedzieć się czy to jest prawdą. 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lastthoughts.