Ciągle czuje się tragicznie , nie wiem to wszystko wydarzyło się tak naglę , dalej nie znam dokładnie powodu dlaczego to się wydarzyło.
Miało być tak pięknie a w ciągu chwili wszystko się zniszczyło , może nie było tak jak chcieliśmy ale każda para przez to przechodzi tak już po prostu jest, ale to chyba nie było to co dopada każdych zakochanych , od 2 miesięcy czułem że coś jest nie tak , że coś opadło , że emocje do mnie już po prostu nie są takie jak kiedyś. Usłyszałem i dowiedziałem się rzeczy o jakich nigdy nie chciałem usłyszeć , nie chciałem aby tak było a jednak stało , największa obawa stała się rzeczywistością. Ciągle staram się aby kontakt między nami był fajny , żeby był taki jak wcześniej zależy mi na niej jak na nikim innym , ale czuje że przestaje się liczyć. Mam nadzieję że to tylko przeczucie , czuje że mam depresję , udawanie szczęśliwego ... nikt tego nie lubi a jednak większość ludzi to robi , to chyba jedyny sposób aby uwolnić się od tych rozmów na ten temat , od tego cierpienia jakie się czuje. Mam nadzieję że będzie dobrze , że to coś może wróci , ja ciągle czuję to samo , Kocham ją , nad życie. Ale to już chyba nie działa w drugą stronę. Oby było lepiej.
Użytkownik lastresortpiece
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni użytkownicy: blankakotkukamka90klosinska98ertotadannabrakwracamzamoment2ukryty123greg00kalisiak
Inni zdjęcia: Droga do morza czerwonego bluebird11:* patkigdDeszcz >:-( kalisiak:) dorcia2700Nad morzem slaw300Mieszkaniec miasta bluebird11Today quenKomplet biała koniczynka otienMów do mnie. seignejJa patkigd