Zdjęcie: DoNaTu
Długo zastanawiałam się co mogłabym opisywać pod zdjęciami. Ten photoblog to był NASZ spontaniczny pomysł, mój Misiek uwielbia robić zdjęcia, a ja czasem mam ochotę opisać swoje codzienne przemyślenia i zdecydowaliśmy, że czemu nie. amy nadzieję, że dzięki temu bardziej się zmotywujemy. Dni mijają i zanim człowiek się obejrzy mija kilka miesięcy od momentu, kiedy poświęciło się troszkę czasu na swoją pasję. Muszę przyznać, że jak na razie to mój Skarb ma więcej determinacji ode mnie. To on zachęca mnie do dodania czegoś nowego i bardzo wspiera. Jest moim natchnieniem we wszystkim i mimio że niechętnie przyznaję się do swocih błędów to po wysłuchanym kazaniu Papieża Franciszka muszę przyznać, że z trudem przechodzi mi przez gardło "przepraszam", nawet kiedy wiem zrobiłąm czy powiedziałam coś niesłusznie. To mój Kotek umie sprawić, że przysłowiowo miękną mi kolanai w ciągu sekundy zapomniam o tych błahostkach przez które się irytowałam i tylko marnowałam czas. To On mnie rozśmiesza i i nigdy się ode mnie nie oddala. Najcudowniejsze jest to, że wspiera mnie we wszystkim. Zawsze chwali wszystko co napiszę, nieważne czy jest to kótkie czy długie, jakieś głupoty bez ładu i składy czy wyznanie Mu miłośc, On zawwsze nieustępliwie jest tym oczarowany i zachwycony. Uwielbiam widzieć w Jego oczach podziw i słyszeć nutkę dumy. Jest cudownym człowiekiem. Niezwykle wrażliwym. Jest wspaniały i zrobię co będę mogła zebyśmy zawsze byli szczęśliwi i mieli poczucie spełnienia. Niedługo przed nami ważne, ale i trudne momenty. Nie wiem co się wydarzy i jak się wszystko poukłada, ale Misiek daje mi nadzieje i wiarę, że wszytsko będzie dobrze, a Jego głos i dodtyk są dla mnie ukojeniem.
Jak widać moje zastanawianie się nad tym co opisywać zawsze przynosi taki sam skutek i pisze to co akurat przychodzi mi do głowy. Jednego jestem pewna. Nie będę pisała szczegółów czy opowiadań o naszym związku. Chcę, żeby to zostało tylko dla Nas. Aby to był sekretny pamiętnik w naszych sercach. Tutaj postaram się pisać swoje i czasem nasze przemyślenia o tym co nasz oatacza, czego doświadczyliśmy. Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Ostatnio uczę się czerpać z tego co przynosi los. Uczę się cierpliwości i pokory. Walczę ze swoimi słabościami. Zadziwiające jest to, że czasem mam milion pomysłów na minutę i nie wiem za co się zabrać, a innym razem mogłabym leżeć cały dzień na kanapie i po raz kolejny oglądać ten sam serial. Korzystam z wolnego czasu i staram się nie robić nic na siłe, ale jednocześnie pamiętam o tym, że każda praca uszlachetnia, że ten kto od siebie wymaga zbiera najobfitsze plony. Czasem trudno wygrać z własnym egoizmem, lenistwem. Praca nad sobą jest bardzo trudna i mozolna, ale czym jest człowiek kiedy nie stara się i nie walczy o samego siebie? Staram się walczyć, bo kocham i jestem wdzięczna za dar tego uczucia i mojego Ukochanego. Każdy powinien znaleźć swój powód, cel. Czasem warto zacząć od następnego dnia a za cel wybrać sobie chociażby staranne pościlenie łóżka. Niby banalne, ale istotne jest to że dzięki temu stajemy się, w tym przypadku, sumienni i zaczynamy pracować nad charakterem. To właśnie od małych wyzwań pniemy się powoli do naszych marzeń.
~ Makawka
photoblog
12 MAJA 2016
Inni użytkownicy: johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488
Inni zdjęcia: ;) virgo123Piękna pogoda patusiax3951450 akcentovaOj locomotivW oczekiwaniu na lato elmarHihi hanusiek... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24