Widok z okna mam taki jak na powyższym obrazku. Jedno wielkie gówno zamiast śniegu, a nawet jeśli ten jest to pełni funkcję ozdobną ,bo dawno nie widziałem żeby jakieś dzieciaki z niego korzystały. Im jesteś starszy tym święta bardziej tracą swój urok. Sztuczność świąt tym roku sprawia, że nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Kurwa, na chuj mi te wszystkie życzenia na facebooku? Gdzie są te kartki, które moi rodzice dostawali kiedyś zawsze na święta? To wszystko dzisiaj jest takie nieszczere i wymuszone. Musze udawać, że jest zajebiście i być miłym, mimo, że nie mam humoru, nudzi mi się i jest chujowo i nie mam ochoty życzyć nikomu wesołych świąt. Jak komuś dobrze życze to życze cały rok i on dobrze o tym wie, więc nie rozumiem czemu nagle dzisiaj w Wigilię miał nagle życzyć wesołych paru dni komuś komu nie życze. Troche to zawiłe.

Ni chuja nie czuje tych świąt.

Pan V.