Fotoblog laaseeeczkiix3 w Photoblog.pl

I nienawidzę tego uczucia kiedy tak kurewsko mam ochotę się do kogoś przytulić, a nie ma przy mnie ani jednego faceta, którego mogłabym chociaż złapać za rękę.

MAAALWINKA PISAŁA :*:*:*

Komentarze

gotquestionspoland Czy jesteś dobrym człowiekiem? Więc przyznaj:ile razy w życiu skłamałaś? Gdyby ktoś Cię oszukał i okradł TYLKO RAZ,a potem stanął przed Sądem i rzekł:'Wysoki Sądzie. Oszukałem i okradłem TYLKO RAZ-ale jestem dobrym człowiekiem'- to czy sprawiedliwy Sędzia powinien wypuścić taką osobę na wolność? Dobrze wiesz,że nie. Tak samo jest z Tobą. Jeżeli TYLKO RAZ W ŻYCIU skłamałaś lub coś ukradłaś-to Bóg w Dniu Sądu,wymierzy Tobie sprawiedliwą karę bez względu na to, jak dobrym człowiekiem dziś jesteś. Ponieważ Sędzia nie wymierzy wyroku za Twoje dobre uczynki, światopogląd, wiarę lub niewiarę w Boga-lecz za Twoje złe dokonania z życia, których się już dopuściłaś w przeszłości. Dlatego TYLKO na podstawie dokonanych już przewinień-wymierzana będzie sprawiedliwa kara bez względu na to,czy Ty w nią wierzysz, czy nie. Więc za 99% Twoich dobrych uczynków z całego życia-Sędzia z pewnością Cię pochwali. Lecz za złamanie 1% Prawa-trafisz prosto do więzienia,nawet za jedno kłamstwo lub kradzież. Dlaczego? Bo Bóg jest sprawiedliwy. Jednak z miłości do Ciebie-pewien mężczyzna,którego osobiście nie znasz; wszedł do sali sądowej i rzekł Tobie: 'Oddaje całe swoje życie,aby zapłacić karę ZA CIEBIE' Wtedy sędzia mówi TOBIE: 'TWOJA kara została spłacona. Stałaś się wolnym człowiekiem,ponieważ ten mężczyzna-ZAPŁACIŁ TWOJĄ KARĘ'-Co byś wtedy czuła? Czy powiedziałabyś temu człowiekowi,który oddał za Ciebie swoje życie:'Dziękuję'?

08/08/2014 20:36:41

Zobacz wszystkie odpowiedzi: 12

gotquestionspoland Gdyby ktoś Was oszukał i okradł, a potem stanął przed Sądem i rzekł: "Wysoki Sądzie.moja cierpliwość się kończy wypie*dalaj :):):) " - wówczas Sędzia spojrzy na oskarżonego i rzeknie: "Rozumiem. Jednak, gdy pan oszukiwał i okradał Malwinę i Oliwię - to gdzie była pańska cierpliwość wobec nich ? Proszę zatem zwrócić uwagę, że Twoje prywatne myślenie - w dalszym ciągu nie sprawia, że złe dokonania jakich się dopuściłeś wobec Malwiny i Oliwii - znikły. I tak na prawdę, zostało już Tobie wymierzone dożywocie i za chwile zostaniesz skierowany prosto do więzienia, bez względu na swoje prywatne myślenie, wiarę, niewiarę, używane wulgarne słownictwo lub bunt wobec mnie. Oczywiście masz jeszcze do wyboru możliwość przyjęcia spłaty, której chce dokonać za Ciebie ten oto młody mężczyzna imieniem Jezus Chrystus. Jak widać po jego zaangażowaniu - on chce za Ciebie oddać całe swoje życie, abyś mógł czynić dobrze i stać się lepszym na wolności. Wobec tego, czy zdecydujesz się wybrać Jezusa, czy raczej wolisz go odrzucić i trafić do więzienia na wieczność ?" - Tak samo jest z Wami, Malwino i Patrycjo. Co dziś uczynicie z miłością Jezusa Chrystusa? Przyjmiecie ją do swojego życia, czy odrzucicie?

10/08/2014 7:39:31

laaseeeczkiix3 ŻEGNAM i jeszcze jedna Twoja wypowiedź a nie ręcze za siebie.

10/08/2014 10:00:36

gotquestionspoland "Czy wystarczy mi 5 minut przed śmiercią, aby zostać chrześcijanką i być zbawioną na wieczność ? Przecież nawet nie wiem, kiedy umrę i może mi zabraknąć nawet 1 sekundy, aby dokonać wyboru i się zmienić !" - powiedziała do mnie pewna dziewczyna. Rzekłem więc do niej: "Zatem wypadałoby zostać chrześcijanką już teraz." - i zakończyłem z nią rozmowę. A czy Ty Oliwio i Malwino, czy cenicie swoje życie, aby podjąć decyzję właśnie teraz ?

10/08/2014 20:24:42

laaseeeczkiix3 raz jestem Patrycją, a raz Oliwią, eh.;c

11/08/2014 21:10:11

gotquestionspoland Cytuję:"raz jestem Patrycją, a raz Oliwią, eh.;c " - jednak w dalszym ciągu - człowiekiem, prawda ? :) Więc zapytam ponownie w nawiązaniu do poprzedniego tematu - jako człowieka - czy cenisz swoje życie na tyle, aby podjąć decyzję właśnie teraz ?

11/08/2014 21:13:56

odpowiedz