Skowyt marnych ludzi. 

Ruszyłem ku różom w odwiedziny
patrzyłem w niebo
i wokoło na północne wyspy
jak jeleń goniony przez ogara.

Haaaaaaa witam, ciekawe kto tu zajrzy.
O ty wymarzony,
O ty wytęskniony,
Nie wiesz o tem przecież ty,
Że w małym miasteczku za tobą ktoś
Wypłakał z oczu łzy...


stoję w środku
nieruchomy jak pomnik
na jednej nodze
przed skokiem w ostateczność

Kłamię tylko kiedy Cię kocham
Płaczę tylko kiedy upadam
Ty płaczesz kiedy Cię kocham
Kłamię tylko jak się odzywam

Skończyła się już zabawa w piaskownicy.
Trzeba wsiąść na ten rower.
Trzeba w końcu odpiąć dodatkowe kółka.
I choć hamulce nie działają, pora zjechać z górki.

Trzeba w końcu dać zapomnieć, porzucić to wszystko.
Zamknąć tą książkę.
Wyrzucić ją, bo tylko zbiera kurz, a nikt jej już nie otworzy.
Nikt już nie chce czytać o minionych wspomnieniach, nikt już nie lubuje w fantastyce.

Proszę pamiętać, pan jest tylko mięsem.

https://www.youtube.com/watch?v=CxQeXltiI0o