hello bitches! ;p
jak dawno mnie tu nie było... miałam skończyć swoją przygode z fotoblogiem ale mi przeszło. nie mam gdzie się wygadać. w tym czasie gdy mnie nie było zdążyłam być szczęśliwa, zdać egzaminy, zakończyć związek po którym nadal byłam szczęśliwa, wciągnąć się do MPD, zakochać się znów, próbować sb uświadomić, że to nie ma najmniejszego sensu, dostać się do szkoły, pogadać z NIM o tym co czuje, zejść na ziemię po tym co usłyszałam, płakać i nie odzywać się do nikogo całymi dniami i w końcu przestać o nim myśleć jak o kimś więcej niż koledze. a teraz pomagam mu zbliżyć się do pewnej dziewczyny. tak. jestem głupia. ale skoro zrozumiałam wszystko, pogodziłam się z tym i wyrzuciłam go z serca to czemu mam mu nie pomóc w byciu szczęśliwym.? a może nie wyrzuciłam go jeszcze z serca? nie to niemożliwe. nie mogę być aż tak głupia. nie polece znów na miłe słowka jakie zdarza mi się usłyszeć. nigdy więcej!!! nie zamierzam być "wyjściem awaryjnym" jak było poprzednio. tak ludzie! dowiedzcie się! dla R... byłam tylko głupim pocieszeniem, miałam być przedmiotem zazdrości, a gdy pewna dziewczyna byłaby już zazdrosna i zrozumiała poszłabym w kąt. tak właśnie miało być. nikt nie ma pojęcia przez co przeszłam! sama się sobie dziwie, że wiedząc o tym od 4 miesiąca byłam z nim jeszcze tyle czasu. jak trzeba być naiwną i ślepą, żeby wierzyć, że mnie kochał, kolejne kłamstwo do kolekcji. a koledzy i koleżanki mówili, ostrzegali.. nie na darmo widocznie od maja tamtego roku rozpentało się dla mnie piekło. to był znak, ostrzeżenie... byłam jednak jak zaślepiona, że nie widziałam nic poza nim. nie żałuję jednak. nie można żałować czasu spędzonego z kimś dzięki komu było się choć chwilę szczęśliwym.. szczęśliwym dzięki kłamstwom. ale jednak...
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: The dream locomotiv;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) damianmafiaUpadek jest bliski bluebird11Night City... svartig4ldur