Długo nas tu nie było, ale podglądam wszystkie "ulubione" fotoblogowe maluszki na bieżąco ;)
U nas ciągle dużo się dzieje, dużo dobrego i dużo złego.. Walczymy z kolejnym nawrotem nowotworu u mojego taty, najkochańszego dziadka Neluni. Dziadek to jej najlepszy przyjaciel, jak go widzi, to nawet mama nie jest potrzebna :D
Damy radę, jeszcze tylko cykl radioterapii i mamy nadzieję, że będzie dobrze.
Kornelia za dwa dni skończy 10 miesięcy. Zamiast raczkować - rwie się do chodzenia, a świat woli zwiedzać na brzuchu, no bo po co się przemęczać, jak wszędzie można się prześlizgnąć.. Podejrzewam, że podobnie jak Mama i Tata ominie etap chodzenia na czterech. Ślicznie woła mama, tata, baba, dziadzia (co w jej ustach brzmi bardziej jak Jadzia :P) i jest okropnym nerwusem, jak jej się coś niepodoba, to zaraz cała się preży i rzuca, co podczas leżenia na podłodze kończy się uderzaniem głową o podłogę ;/ Uwielbia też zabawy z innymi maluchami, nową najlepszą zabawą podłapaną od ciut starszego kolegi jest wtykanie palców do oczu, buzi, albo ściąganie skarpet współtowarzyszowi :D No i jest straszną papugą - zakaszlesz - ona za Tobą, kichniesz - ona za Tobą, pies zaszczeka - ona za nim.
Mama? Mama od października wraca na studia (już mi się nie chce) i zaczyna szukać pracy. Żal mi zostawić malucha, ale zanim znajdzie się praca, to mała pewnie zdąży pójść do przedszkola :D
Inni użytkownicy: siemapbllogin123123kamyk2009mateofreliklelivvvx003nefalemkafigazmakiem97szymanski99wiki18ll
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wstęp wolny. ezekh114