photoblog.pl
Załóż konto

Dzień z mojego życia

Cześć wszystkim. Dzisiejszy dzień sprawił że od samego rana czułam się pełna energi. Zakładam gruby swetr i pije gorącą herbate i już opowiadam moją historie .Może zaczne Wam opowiadać od początku... Rano wychodząc z domu przyszedł mi do głowy świetny pomysł. Postanowiłam że będe wolontariuszem w schronisku. Zwierzęta są ważnym elementem w moim życiu. Ponieważ w mojej rodzinie od zawsze mieliśmy towarzysza czworonoga. Na początku mieliśmy psa o imieniu Bony (rasa : owczarek niemiecki) był niesamowity. Jako mała dziewczynka chodziłam z nim na spacery od samego rana. Posiadał tak że niesamowite korzenie , jego rodzice byli bardzo tytułowani. Dla mnie to najbardziej doskonalsza rasa jaką kiedy kolwiek poznałam. Bardzo energiczne usposobienie i niesamowity temperament. Nadawał się jako pies rodzinny i obronny. Później mieliśmy golden retriver, był niesamowity. To pies który jest najbardziej optymalny dla rodziny. Zero agresji a tak że dominacji. Kurcze..szkoda że już go z nami nie ma. W wieku 16 lat moja mama zawiozła go do weterynarza, gdzie tam zasnoł ... Był moim najlepszym przyjacielem. Teraz w internecie krąrzy wiele ofert adopcji czy kupna psa. Jednak że moi rodzice potrzebują czasu po stracie naszego kochanego psa. Psy umią przywiązać się do człowieka i rozumią nas bez słów. To niesamowite! Dlatego postanowiłam pomagać psą w schronisku. Poszukałam w internecie kilka schronisk w okolicy i znalazłam jeden z dobrą renomą. Psy są tam odpowiednio pielengnowane i karmione to dla mnie bardzo ważne. Och, ciężki orzech do zgryzienia.. które schronisko wybrać bo przecież wszystkie te psy potrzebują pomocy. Może wy macie jakieś rozwiązanie w tej sytuacji? :)
Dodane 18 STYCZNIA 2019
44
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika korneliaczapla.