Drogi        ,

zabieram się do napisania tego listu po raz kolejny. Nie daje jednak rady, Jeszcze chyba nie wiem co chcę napisac. Albo wiem ale się boję. Ty szukasz siebie a ja się gubię. To nie jest odpowiedni czas. Chcę, chcę coś napisac. W swoim czasie. Kiedy słowa nie będą wymuszone. Sprowokowane moim zdenerwowaniem albo wewnętrzną frustracją. Chcę żeby były szczere. Nie mogą byc inne. Nie do Ciebie. A ja trochę zapominam czym jest szczerośc. W szczególności do samego siebie. Więc póki co tyle. Wybacz. Nie czekaj. Szukaj. Znajduj. Chciałabym napisac więcej ale naprawdę nie pamiętam co było napisane na chusteczce i wkurwia mnie to. 

Dziewczyna, nie do końca wiem skąd. Albo dokąd.