Dzionek spedzony z Pinkim i Kasia :):*
Początek był bardzo smieszny. Pinki zaczoł atakowac i Gryś bo brakował jej krwi hehe. jak już dosatał krwi troche sie uspokojiła hehe. usiadła sobie i zaczeła nażekac jak zawsze. potem zaczeło kropic"deszcz". ale ucieklismy w miare szybko wiec nie zmoklismy doszlismy do Renomy w renomi było jeszcze w miare... tam Potem pinki dosatał ataku jakiegoś dziwnego;p ale sie żyło jakoś na sam koniec dnia dzieki Pinkimu nie zdąrzyłem na polbusa wiec musiałem troche jeszcze poczekac ;p hehe ale jakoś potem trafiłem do domu ;p hehe dzien był udany aa za niedługo pasen pinki i Kasia i pinkiego bedzie zatym trzeba utopic hhee ;p damy rade :)
Inni użytkownicy: purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144
Inni zdjęcia: Pusty Dworzec bluebird11970 tennesseelinetorcik patrusiagdja patrusiagdja patrusiagdKwiat dzikiej roży felgebelBez kategorr lzejszadowakacjiFioletowy kwiat felgebelKwiaty felgebelRóżowy kwiat felgebel