Od ostatniego postu troche minęło..
W tym czasie zdążyłam mieć chłopaka i zdązyłam go zostawić.
Nie umiem kochac kogos tak na serio.
Kłamałam mu prosto w oczy mówiąć 'kocham Cie'.
Raniłam go na każdym kroku, na szczęście on nie był tego świadomy.
Ufał mi. Wierzył, że mówię prawdę.
Wiedział, że nie jestem z nim szczęsliwa. Starał się, robił wszystko, żeby było jak najlepiej.
Błagał mnie, żebym go nie zostawiała. Był wstanie zgodzić się na wszystko byle bym tylko od niego nie odchodziła.
KIM JA JESTEM?
Nie umiem wybrać jednej osoby. Kurwa.
Jak to on powiedział 'wszyscy Cie mają tylko nie ja'.
A prawda jest taka, że to ja mam wszystkich. Mogłabym być z każdym. ALE NIE CHCE.
Ranie wszystkich.
X strasznie sie stara. Obrazam się o nic, on od razu przeprasza... Widać, że jest zazdrosny o innych. Pokazuje to.
Y próbuje do mnie dotrzeć. Zmienić moje nastawienie, pokazać inne życie. Wie, że nie chcę nikogo, ale nadal coś tam próbuje.
Z odzywa się co jakiś czas, jest raczej zajęty swoją pracą, ale gdy już się odezwie nagle zapominam o X, tak samo jest gdy rozmawiam z Y.. wtedy X nie istnieje.
NAPRAWCIE MNIE PROSZE!
Inni użytkownicy: misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusos
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wspomnienie Krakowa bluebird11Alleluja milionvoicesinmysoul:) szarooka9325wielkanoc 2025 dorcia2700Wujcio waratuncio to ja bluebird11