Tak kolejny raz, tym razem BARDZO ambitnie postanawiam ogarnąć swoje w kij nieogarnięte życie.

Po pierwsze ostatnie miesiące odpuściłam sobie naukę całkowicie, oceny mam przez to dramatyczne ALE mimo, że zbliża się 2:00 w nocy, mamy już nowy dzień - niedziela jestem pełna chęci UWAGA UWAGA do zmian ! :D Jutro kościół, koninka i ZAKUWANIE. Ten tydzień - cały muszę pozaliczać w kij dużo sprawdzianów, poprawek.. DAM RADĘ (Y). Trzeba jakoś tą średnią ,,naprawić''.

Po drugie - koń. Ostatnimi czasy zero ćwiczenia czegokolwiek, zero robienia czegokolwiek. Między innymi również przez szkołę jestem u niego rzadziej. Postanawiam to zmienić, są ambitne plany ale dopóki nie poprawię ocen nie ma o czym gadać.

Po trzecie - muszę ogarnąć bloga, fp, kanał na YT, photobloga, aska.. i wybrać co będę regularnie prowadziła. Resztę najnormalniej usunę lub zdezaktywuję. 

Po czwarte na pewno nadal będzie prowadzony kanał na yt i od tego miesiąca regularnie 1-2 razy w miesiącu będę coś tam wrzucać.