Na początku uprzedzam, że tam na tym zdjęciu to nie ja... zresztą można się domyslić.

Pewnie każdy o tym wie, że lepiej się żyje, kiedy się ma znajomych i jest się akceptowanym. Od, kiedy zaczełam swoją naukę w gim.

 zaczeły się kłopoty. Mianowicie:  wszyscy na mnie patrzyli z wrogim nastawieniem, obgadywali i śmiali się.

Każdy sobie zada teraz pytanie:  DLACZEGO? No więc dlatego, że dla nich jestem "inna" lub "dziwna". 

Ucze się w gim. które jest we wsi a nie w mieście. Przez to zmierzam do tego, że tam jeśli ktoś nosi kujaki, glany itd. to jest wyśmiany.

Mnie nie obchodzi opinia innych, ale jednak to troche boli wewnetrznie. 

     Apel do wszystkich: NIE JESTEŚMY "INNI" ANI "DZIWNI" JESTEŚMY PO PROSTU  WYJATKOWI