Pierwsze wspolne swieta. Pierwszy swiadomy usmiech mojego najcudowniejszego, malego mezczyzny. Rok mieszkania na swoim. Tyle sie zmienilo. Z jednego czarnego mruczka, na ktorego ciezko bylo sie zgodzic Misiowi zrobilo sie dwoch mruczkow. Z czego drugiego sam przywioZl do domu z ulicy, bo: on jest taki malutki, bedzie mu zimno na dworze, Munez bedzie mial kolege. No coz. Miloscia do kotow idzie zarazic innych. Podobno czarne koty przynosza pecha, a w moim przypadku przyniosly sporo szczescia :)
Za szybko chudne. Nie tak to mialo wygladac. Chcialam miec w koncu kobiece ksztalty, a znowu mam figure dziecka. Moze po swietach troche mi w biodra pojdzie :D
Wesolych, radosnych swiat w gronie najblizszych wszystkim zycze oraz szczesliwego nowego roku :*
Inni użytkownicy: biiczysxddzarazbedzieciemno2kingyyywojtus9215gryspmoontejkokiciatdan7770galimatiasdjsuddffggv
Inni zdjęcia: Polska Restauracja bluebird11Ja biiczysxddTo jak? purpleblaackJa cooooooone:* coooooooneZ Klusi±:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone