I zaczęłam prowadzić tego fbl'a od nowa.
Cały czas o tym samym.
__
Slipknot/Sabaton/Discurbed/MTH/Dżem/Blood Stain Child/In extremo
I tak cały dzień.
*.*
Wgl to padam na twarz.
Święta, taa..
Może kiedyś wszystko Ci opowiem.
Któregoś dnia dowiesz się co czułam, jak sobie radziłam i co robiłam żeby zapomnieć o tym, że kiedyś byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami.
Przyjdzie czas tej prawdy i siadając przy kubku herbatki po prostu Ci się wygadam, ale na końcu dowiesz się, że nie chcę już żebyś wracała, bo teraz jestem szczęśliwa, chcę żebyś spierdalała.
Czy żałuję?
Nie.
Choć chciałabym wrócić do tamtych chwil.
Może teraz było by inaczej?
Może teraz byłoby lepiej?
A może gorzej?
Wiem również gdybym nie zrobiła tego kroku też bym myślała jakby to było.
Ale NIE ŻAŁUJĘ.
Lecz musisz wiedzieć, że wspomnienia nie znikają od tak.
Idż się kurwić gdzie indziej.
Ja na prawdę wolę siedzieć kilka godzin w ciszy, nasłuchując tylko co się wokół mnie dzieje niż rozmawiać z Tobą o tym na jakiej imprezie byłaś, ile wypiłaś, z kim się lizałaś, w jakich krzakach leżałaś...
Nigdy mnie to szczególnie nie obchodziło, ale przecież Ci tego nie powiedziałam, bo nie chciałam cię urazić.
Wybacz, że się wycofałam.
To całe czekanie i staranie się jest żałosne, więc spokojnie patrz jak odchodzę.
Już nie wrócę, przepraszam.
Znajdę kogoś lepszego.
Może i zbyt mądra nie jestem i geniuszem nie będe.
Ale na pewno wiem jak sie nie zeszmacić :)
Przepraszam, że nie pasuję wam do butów,
że się nie kurwie
i odstaję od waszych szmatowatych norm.
Teraz zasługujecie jedynie na wyzwiska wychodzące z moich ust i na pisanie waszych imion małymi literami,
bo takich szmat, jak wy się nie szanuję.
Wyrzucenie tych kilku rzeczy, które symbolizowały naszą przyjaźń, było jednoznacznym przekreśleniem tego co było.
Zawsze wszędzie razem, zaczynałyśmy razem szkołę i miałyśmy ją też razem skończyć.
Ale się zepsuło.
Ktoś się pojawił.
Taaak, wmawiaj sobie , że między nami jest dobrze.
Jak będziesz miała jakiś problem to zadzwoń.
Chętnie zobaczę twój nieodebrany telefon.
Święta, urodziny, sylwester...
Urodziny pewnie spędzę jak każdy inny dzień.
A święta?
Jakoś tego nie czuję.
Kilka dni, w których będę musiała ładnie wyglądać i przykleić sobie uśmiech, żeby dobrze wypaść przy rodzinie.
Z sylwestrem zobaczymy jak to będzie.
Inni użytkownicy: pierdocamichuuuu332paihfaiphhueciakxemilyymkmsbiburcypisekk420drosekbeciaacz3
Inni zdjęcia: Nati zaufajdobrymradom18Ola zaufajdobrymradom181475 akcentovaXXV drogakugwiazdomPerspektywa. ezekh114Rusałka Pawik na aksamitkach :) halinamPolski Związek jezdziecki bluebird11:) dorcia2700:) milionvoicesinmysoul;) virgo123