Na początek chcę powiedziec,ze pisze tego fbl anonimowo

i jest on jako mój pierwszy.

Zaczynamy .

Dziewczyna miała kilkanascie lat możliwe,ze 16 nie znam tej historii od osoby,która ja przezyła lecz

od jej przyjaciólki Magdy.

Monika tak sie nazywała dziewczyna, ktora przezyła wyjątkową historie w swoim zyciu.

Opisze to jej slowami.

Wieczór czas na impreze tak mówiła do mnie Madzia, ufałam jej ponad wszystko. Była moja przyjacióka od 8 lat.Wiedziała o mnie dosłownie wszystko wiedziałam ,ze zawsze moge na nia liczyc lecz rzeczywistosc  była całkiem inna.

Poszłysmy na domówke do Rafała bardzo mi sie on podobał i strsznie ucieszłyam sie gdy dostałam  od niego sms "wpadaj do mnie na imprze godzina 22"

Wziełam Madzie za fraki poszłysmy sie ogarnac i wyszłysmy z domu. Ja niestety po kryjomu poniewaz moja mama była bardzo troskliwa osoba.

Godzina 22 jestesmy przed domem Rafała i wchodzimy do srodka.

Co sie tam działo to nie wiem jak to opisac.

Wszedzie szlugi lolki piwa wódka narkotyki.. nie spodziewałam sie tego po Rafale.

Wydawał sie bardzo miły i ułożony..

stanełysmy przy wejsciu i wylukał nas Piotrek (dobry kolega Madzi)

zaprowadził nas do kuchni wybrałysmy sobie alkochol i poszłysmy przywitac sie ze znajomymi. Bardzo chiałam pogadac z Rafalem ,ale nigdzie go nie widziałam. Nagdzie odwróciłam sie w strone schodów i zobaczyłam go. Serce podeszło mi do gardła. Wygladał świetnie jak zawsze..

Zbyd długo na niego patrzałam i odwrócił wzrok w moja strone..poczym delikatnie sie uśmeichnoł i kiwnoł gołwa.

Ale ja oczewiscie buraczek i zdolałam tylko  lekko sie usmiechnac.

Magda namawiała mnie abym zagdala do niego ,ale ja nie jestem na tyle odważna..niestety...

Możliwe ze była gdzies godzina 23.30 Piotrek podbił domnie i powiedział ze Madzia czeka na mnie na górze w pierwszym pokoju na lewo i nie za dobrze sie czuje.

A z Magda roztałam sie na dole poniewaz gdzies ja porwał Piotrek.

Wiecz szybko wbieglam po schodach na góre i wlazłam do pokoju.

Zamiast Magdy był tam Rafał. siedział na krześle przy biorku.

Zapytała sie gdzie jest Magda przeciez miała tu na mnie czekac a on powiedział ,ze to on na mnie czekał.

Ja zdenerwowana stałam i oniemiałam.

SERCE waliło jak zwariowane.

On podszedł do mnie złapał mnie delikatnie za biorda poczym mocno przytulił.

Także go przytuliłam i tak stalismy z kilka minut.

On wyjakał,ze czuje cos do mnie i to jest uczucie silniejsze od niego.

A ja powiedziałam mu, ze go kocham. I odrazu zaczerwienialm sie, zdziwiłam ze powiediziałam to pierwsza !

Rafał przytulił mnie jeszcze mocniej i zaczol calowac po szyji..

i od tam tej pory wszystko sie zmieniło...

Zaczełam kochac moje zycie.. Byłam z Rafałem 6 miesc. to był najlepszy okres w moim zyciu.

On wyrozumialy miły grzeczny i oczewiscie kochajacy idealnie mnie dopełniał. Był dla mnie wsyztskim moim szczescie oddechem ..zyciem. Nie wyobrazałam sobie  przyszłoci bez niego.

12.09.2012r godzina 9.00 poranna rozmowa z mama była najgorsza rzecza ,z która musiałam sie pogodzic.

Dowiedzialam sie,ze przed siewtami wyjeżdzam do taty do Niemiec.. na stałe.

Wziełam telefon i odrazu zadzowoniłam do Rafala on przez chwile milczał poczym powiedział,ze damy rade wszytsko sie ułozy i napewno dalej bedziemy razem.

Zapewniał mnie i pocieszał zebym nie płakala wiecej. On nie uronil ani jednej zly..

17.12.2012 pojechałam z Magda,Rafałem i Piotrkiem na 2 dni do Karpacza.

Moja mama naszczescie sie zgodziła bo wiedziała,ze bardzo mi na tyl zalezy..

pierwsza noc była códowna tak jak sobie wymazyłam.. z moim jednym kochanym i wspanialym chłopakiem.

Rano byłam najszczesliwsza osoba w Karpaczu !

lecz to sie miało szybko zmienic..

Tak pewnie sie domyslacie. Magda przespala sie z Rafałam i tak kurw&^ przyłapałam ich !

dla mnie to był cios prosto w serce.. nigdy nie zyczyła bym tego nawet najgorszemu wrogowi..

zpoliczkowałam Rafala i wybiegłam płaczac.. on mnie gonił i wołał lecz dla mnie to był juz koniec.

Wrócilam wieczorem do holetu tylko po rzeczy bo godałams ie z mama,ze o 19.30 po mnie przyejdzie.