Spływa wąską stróżką przyszłości
Och, czemu jestem przedmiotem waszej nienawiści?
Kiedyś umrę
A wy będziecie płakać nad moim grobem
Nie, nie umrę
Piękno pozostanie dla świata
Bo jestem jak Marilyn Monroe
Znam wasze myśli, choć macie ich niewiele
Szara masa ludzkości, bez problemów
Egzystują, ale czy żyją?
Piję gorzką herbatę, która uświadamia mi cierpienie
Geniusze pozostają samotni
Skądmiałamwiedziećżetaksiępotoczy
Ależ proszę, spójrz w moją duszę
I co widzisz?
Ten anioł, nie, nie anioł. Ten łabędź w niej ukryty, raz biały a raz czarny.
Tyle gracji, piękna i stylu.
Tyle uczuć skrytych pod maską obojętności i optymizmu.
Och wy, nierozumne istotki, jak niewiele możecie wiedzieć o mnie
O moim geniuszu
GENIUSZU
Utrata dziewictwa nauczyła mnie, ze nie warto zbierać słoneczników w lipcu, bo i tak zupa będzie za słona
Inni użytkownicy: marcello40896092816panda2012pizdoczlapblankakotkukamka90klosinska98ertotadannabrak
Inni zdjęcia: 1497 akcentovaSisi! purpleblaackJa nacka89cwaOgnisko patkigdZakład fryzjerski czy stajnia? elmarDetal aceg323 przezylemsmiercJa patkigdRondo Babki. ezekh114W Osada Karbówko nacka89cwa