i nadszedł ... dzień... czwartek.. Moja mama już pojechała na wywiadówkę która zaczyna sie o 16. Obstawiam że wróci około 17 . I wtedy się zacznie. Masakra.... Będzie mega wpierdol. Wiem ze zajebalam kolejny semestr i musze ponieść tego konsekwencje... ale ciężko mi bardzo bo się boje.. Usłysze ze ich zawidołam, wezmą mi telefon, wezmą mi kosmetyki, zakaz na komputer... Chodzenie spac o 21... no i wpierdol. Jezu boje sie o tym myśleć. Ile bym dała żeby się cofnąć i wtedy się uczyć żeby pozdawać wszystko. Ile bym dała żeby sie cofnąć i zmienić bieg wyadrzeń... nie zrobiłabym wtedy tak wiele głupot. Mam 14 lat a na swoim koncie już mnóstwo wykroczeń przewinień. Wpadłam w niezłe gówno znowuu.. Tylko że teraz nie ma przy mnie osoby która przed tem mnie z tego wyciągła. A ja sobie sama nie poradze z tym wszystkim. Nie poradze sobie..Jestem silna ale nie do tego stopnia. Nienawidzę siebie za to wszystko co robie. Odpierdala mi totalnie znowu zaczynam .. Chciałabym przestać ale nie potrafię.. Nie umiem sobie poradzić bo nie ma przy mnie JEGO. szkoda. Już 16:10 .. za 50 min wpierdol... teraz dlugo mnie tu nie bedzie ze wzgędu na szlaban.. trzymajcie sie
Gniew mi nie pomoże to na ból nie jest lek...
poza horyzont
https://www.youtube.com/watch?v=oKZ6osStcuY
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: Historia. justkyuuban;) virgo123Stacja burdel centralny pamietnikpotworaNiezbadane są wyroki boskie bluebird11KROWA MUĆKA suchy1906... idgaf94... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24