photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 MAJA 2013

5.

Jej tak dawno mnie tu nie było.
wiem, że zaniedbuję...

U mnie tak szybko i diametralnie wszystko się zmienia..
co dzień jest inaczej.
Ale czy te  zmiany wychodzą na dobre.?

Było zajebiście. Chyba nadal jest dobrze, chociaż już sama nie wiem..

Stwierdziłam,  że jestem chora psychicznie..
Nie, nie w żartach.. 
Na serio...

I szczerze, to zaczynam bać się nama Siebie...
To nie jest normalne..

A tak poza tym..
Z jednej strony...
Jestem sama i jest mi z Tym dobrze.
Mam przyjaciół których kocham nad życie <3
I niby mi wystarczają, jest wszystko ok ;)
Mam z kim porozmawiać, pośmiać się.
Dzięki nim kąciki moich ust wykrzywiają się w grymasie nazywanym uśmiechem ;)
Mogę robić co chcę.
Nikt mnie nie kontroluje,a teraz, kiedy  jestem sama w domu, to już wgl..

Ale z drugiej strony.
Chyba brakuje mi bliskości ukochanej osoby..
Chciałabym się móc w kogoś wtulić...
Tak zajebiście się wtedy czuję...
Tak naprawdę, to nikt mnie nie rozumie..
Bo ja potrafię kochać, naprawdę...
Tylko mój umysł, ma defekt..
Nie potrafię się przywiązać..
Potrzebuję czasu...
Nie umiem podejmować racionalnych decyzji z marszu..
A jezeli już tak się stanie, to te decyzje zazwyczaj są złe...
Za pierwszym  razem potrzebowałam aż 2 lat...
2 lat żeby dojść do wniosku, że kocham...
Przywiązałam się.. w chuj...
Przez pół roku ponoć było ok..
Tak mówią..
Potem okazało się, że osoba którą kocham,
nie jest tym za kogo się podaje.
Okłamuje, zdradza...
Ale kurwa ja tego nie widziałam! Kochałam!
I chuj!
I tu właśnie jest problem...
Bo jak się przywiążę, to wad nie widzę...
I właśnie tu pojawiają się przyjaciele...
Gdyby nie oni.. byłabym zaślepiona dalej...  


Co dzień wybalam o jedną fajkę więcej
zaczynam być tym czymś...
Czym byłam kiedyś...

Myślę, że ja po prostu  potrzebuję pomocy ...
Że nie umiem sama poradzić sobie w życiu..
I, że potrzebuję osoby, która mnie poprowadzi i będzie przy mnie!
Za wszelką cenę!
Bo ja się gubię..
Jestem chora...
Nie potrafię samodzielnie funkcjonować...
Eh...
Przynudzam..


 

doceniasz szczęście dopiero w momencie kiedy je tracisz..

 

Niektórym osobom wybaczamy rzeczy, których innym nie bylibyśmy w stanie darować do końca życia.

 

Niektóre małe gesty mają ogromne znaczenie.

 

Przeznaczenie jest ogniwem a serce nie sługa. Czasami dwie różne połowy pasują jak ulał.

 

Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz..

 

i niekoniecznie jaram się tym, co podsuwa mi wzrok.

 

Są takie sytuacje, chwile, momenty, dla których warto pokonywać zakręty.

 

 

Było dobrze. Ale się zjebało. tradycja.

 

pokochaj samego siebie i już nigdy nie narzekaj, że nie możesz być z kimś, kogo kochasz