co było a nie jest.. ! 

Uwolniłam się od toksycznych relacji, które powodowały cofanie się rozwoju mojej osobowości, stawałam się głupsza i pozbawiona prawa do mówienia. Zamknięty rozdział !

Przeżyłam za to świetny rok, w cudownym towarzystwie. Jest to przecudownie miłe, kiedy ktoś czeka na Ciebie, kiedy pisze smsa "może wyjść po Ciebie na dworzec?" To jest dowód przyjaźni nie oczekującej nic w zamian, bezinteresownej.

Lecz nowi ludzie sprawiają, że kontakty ze starymi przyjaciółmi albo maleją, albo zwiększają się. Jak jest w tym przypadku ? Na jednych pożna polegać zawsze, w każdej sytuacji, bez względu na porę dnia. Reszta natomiast tylko umawia się na rozmowy o niczym, bo tak na prawdę nie mamy ze sobą o czym rozmawiać, jesteśmy sobie dalecy, mimo długoletniej znajomości, wspominamy wciąż te same historie, a może czas by stworzyć nową ? Nie mamy już po 15 lat, świat biegnie do przodu, a ja mam wrażenie jakbyśmy w tej znajomości tkwili w tamtych czasach. Może najwyższy czas, aby zrezygnować z męczących relacji, nic nie wnoszących do naszego życia, na korzyść nowych, świeżych i spontanicznych znajomości?

Swoją drogą czy nie sposób zauważyć szerzący się egoizm? Bardzo często myślę o sobie, kierując się własnym dobrem, ale jeśli jestem z kimś to chce dla nas jak najlepiej Czasem mam wrażenie, że ludzie oprócz czubka własnego nosa nie dostrzegają nic więcej i przykro mi w takich sytuacjach, bo cierpią na tym bliskie im osoby, które też czasem potrzebują poświęcenia uwagi i normalnego przyjacielskiego spotkania.

Tak dużo chciałabym napisać, ale kto to będzie czytał ? :)

Przesyłam zdjęcie z uśmiechem, śmieszną miną, bo nie mam zamiaru niczego żałować w życiu. I jeśli są osoby, którym to nie odpowiada, lub zapomniały o mnie, to jest mi przykro, ja już mam to, co jest mi do szczęścia potrzebne :)))))))))