I Shipp ... 

Cześć.
Wiem dawno nic nie pisałam. Wynika to z braku czasu i braku chęci. Nie mam po co tu wchodzić i czego kolwiek pisać, ponieważ czytam to tak na prawdę tylko ja. Jednak postanowiłam napisać pożegnalnego posta, ponieważ zawieszam swoją działalność tutaj. Nie wiem może kiedyś tu wrócę, a może nie. Czas pokaże.
Dziś chcę trochę napisać na temat moich poglądów religijnych, tak jak to jest zawarte w tytule postu. Zacznę od tego, że nie podoba mi się to, że Bóg niby przez księdza mówi ci co masz robić. Dlaczego ja mam słuchać księdza? A skąd mam pewność, ze on nie jest gorszym człowiekiem ode mnie? Dlaczego mam mu się spowiadać z tego co robię skoro on może postępować 100 razy gorzej niż ja? Skoro Bóg wszystko wie, wszystko widzi i wybacza to po co komu spowiedz? Oczywiście nie uważam, że wszyscy księża są pedofilami czy robią inne rzeczy tego typu. Może i uznacie mnie za hipokrytkę, ale ja już mam własny rozum i własne oczy i widzę, że dzisiejszy świat religijny nie jest tym samym co kiedyś. Jako małe dziecko z chęcią chodziłam do kościoła, słuchałam kazań itd. Ale od tamtego czasu zmieniło się wiele. Zaczęłam dostrzegać to, czego nie widziałam będąc dzieckiem. Wtedy nie wiedziałam kim jest pedofil i nawet nie przypuszczałabym, że takim kimś mógł by być ksiądz. Niestety tak jest. Papież nie wstydzi się o tym mówić. Nie boi się powiedzieć, że w kościele jest pedofilia z którą trzeba walczyć. On mówi o tym otwarcie. Jednak nasi polscy księża starają się za wszelką cenę bronić pedofili np słowami, że to dziecko, które jest niekochane szuka pocieszenia. Może i szuka, ale chyba nie chce być gwałcone! Czy to jest normalne żeby jeden z polskich biskupów wypowiadał takie słowa? Nie, to nie jest normalne. Wszyscy powinniśmy walczyć z tym. Nie chchiałabym żeby moje dziecko kiedyś w przyszłości przyszło mi i powiedziało coś takiego. Dlatego trzeba się mieć na baczności. Co więcej księża mają fury pieniędzy. Nie wiem skąd to się bierze i mało mnie to obchodzi. Jedynie boli mnie to, że niektóre rodziny nie mają nawet na chleb, a oni sobie jeżdżą wypasionymi samochodami. Skoro pouczają, że mamy pomagać bliźnim to czemu oni nie pomogą? Dziwne prawda? 
Troche zeszłam z tematu, ale znacie moje zdanie na temat... jak kolwiek go nazwać. Dziękuję jeżeli przeczytaliście to wogóle i za to, że się wam chciało. Przepraszam, ale od teraz mnie nie ma. Możecie tu zaglądać skomentować i napisać jeżeli chcecie żebym dalej mogla wam choć trochę przybliżyć dzisiejszy świat.