żyję i mam się nawet dobrze.
cieszę się, dzisiaj wracam, zmienią mi tylko opatrunek i jestem wolna. coś widzę, że im się nie spieszy...mam tyle planów do zrealizowania, rzeczy do zrobienia i ludzi do spotkania się, tak się za wszystkimi stęskniłam, że ojapierdole, jak ich zobaczę to się chyba na nich rzucę. dzisiaj i jutro oczekuję wielu odwiedzin, może będę mogła wychodzić z domu to pierwszy raz od tygodnia porządnie zajaram. chociaż dobra kuracja na rzucenie palenia, ale po takim czasie i TAKICH PRZEŻYCIACH (no dobra, przesadzam) przydałoby mi się to. nie wiem co dalej pisać, muszę wziąć porządny prysznic i wreszcie normalnie się ubrać i zjeść. ZJEŚĆ ZJEŚĆ ZJEŚĆ. no. dobra, idę. cześć.
Inni użytkownicy: misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusos
Inni zdjęcia: Wujcio waratuncio to ja bluebird11Wielkanoc patrusiagdWolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwi