niestety coś w tym jest :P

ja dziś mam tzw. rest day - wolny od ćwiczeń :) 

trochę relaksu i odpoczynku :P 

REST DAY - czyli dzień wolny od ćwiczeń, jest bardzo ważny! Wiele osób, które zaczynają dopiero swoją przygodę z trenowaniem (m.in. ja :P) o tym zapomina! Regeneracja jest równie istotnym elementem treningu co ćwiczenia. Pozwala mięśniom, jak i umysłowi trochę odpocząć od wysiłku. Mięśnie po intensywnym treningu potrzebują od 24 do 48 godzin na regenerację, by później ciało mogło pracować na pełnych obrotach :) 

Osoby zaczynające trenować oczekują spektakularnych efektów po tygodniu czy dwóch, nie dając sobie czasu na odpoczynek, co nie jest z pewnością mądrym rozwiązaniem. Mówię tak tu i się wymądrzam, bo sama doświadczyłam tzw przemęczenia :) trenowałam 5 dni w tygodniu, była to na zmiane siłownia przeplatana fitnessem, ale po mniej wiecej miesiąciu, nawet nie, byłam tak zmęczona tym wszystkim, że trzeba było wziąść się jakoś za organizacje, odpowiednią organizacje czasu :)

Aktualnie ćwiczę pn, wt, czw, pt :) i odpowiada mi to :) czasem w weekend zrobię trening w domu, żeby za długo się nie obijać i nie rozleniwić, ale zdecydowanie teraz lepiej mi się ćwiczy :) mogę dawać z siebie 100 % trenując i nie jestem tak zmęczona jak wcześniej :)

***