Od niedawna wiem, że życie jest piękne.
Trudno patrzeć na nie inaczej, niż na najgorszego wroga podczas walki z depresją.
Czuję się jak Feniks, który spalił się w płomieniach, by na nowo odrodzić się z popiołu. Ja, tak samo jak i on wyszłam z choroby i cieszę się życiem na nowo. Fakt, często daje nieźle w kość, ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, prawda? Poza tym nic nie jest proste. O wszystko trzeba się starać.
Na dobry początek wzięłam się za siebie.
Idzie zima, aczkolwiek nie chcę dłużej patrzeć na siebie jak wcześniej. Przybyło mi kilka kilogramów. Nie wyglądam źle, ledwo co widać nawet, ale dla własnego dobrego samopoczucia postanowiłam coś w sobie zmienić.
Mój sposób? Zdrowe odżywianie. 5 niewielkich posiłków na dzień, plus wieczorkiem 20 - 30 minut ćwiczeń. W końcu jeśli się odchudzać, to z głową.
Nie zamierzam się wykończyć głodówką i wyglądać jak anorektyczka, liczyć kalorii i nie wiadomo co jeszcze. Chcę po prostu zrzucić te 4 -5 kg, które nie zmieniają mojej wagi w nadwagę, ale na pewno będę lepiej się czuła.
Inni użytkownicy: misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusos
Inni zdjęcia: Good vibes photographymagicPod te święta. seignej"Dzika "plaża andrzej73;) virgo123;) virgo123;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24