Mimo że na zdjęciach się uśmiecham, patrząc na nich też to robie wcale nie znaczy że tak jest...

Boie się im to powiedzieć... Powiedzieć to że najnormalniej w świecie wole dziewczyny, że nie jestem pewna czy jestem lesbijka czy biseksualna ale wiem że jak jestem z dziewczyną to czuje coś innego

W swoim życiu mimo że na taką nie wygladam całowałam się z wieloma chłopakami i nie czułam "tego czegoś", wyszyscy mówią że gdy całujesz sie pierwszy raz to jest coś nie samowitego, wtedy ponoć liczy sie tylko ta osoba i to co sie dzieje w danym moencie... Ja tego nie czułam nigdy, mój pierwszy pocałunek??

Zwykły, normalny, nijaki pocałował mnie, nic wielkiego...i tak byla z każdym następnym razem.

Tak to wyglada z chłopakiem

Z dziewczyną coś innego, to coś wyjatkowego, coś co pozwala mi zapomniec o całym świecie, liczy sie ona, jej dotyk, jej zpach, jej usta, ta bliskość z nią... to jest to...

Ale jak ja mam im to powiedzieć?

Nie wiem, nie mam pojęcia..

Nie chce ich zawieść, nie chce ich stracić do końca...

Mam tylko 16 lat, nie jestem dorosła, czasem mam wrażenie ze dalej mam 5 lat, nawet czasem sie tak zachowuje, a tu co?? 

Nie dość że musze decydować co chce robić w życiu to jeszcze do tego mam sie z magac z swoja osobowością?? Nie chce, nie mam ochoty tego ukrywać, tego że wole dziewczyny i tego że ją kocham.. chce to powiedzieć całemu światu, to że ją kocham, to że jest moim wszystkim... ale tu się pojawia problem MAMA i OJCZYM... nie chce już tak żyć chce żeby to zrozumieli, zaakeptowali... ale to chyba nigdy sie nie stanie... 

instagram- im_a_cookie_monster48

tumblr- itsmecookie

snapchat- destroyed99