Ten ostatni tydzień szedł w żółwim tempie. Lekcje strasznie się dłużyły, pełno stresu jak to w moim przypadku. Jednak kiedy przyszło do piątkowego wieczoru minął mi bardzo za szybko. To jest najgorsze co może być, że kiedy spędzamy czas z ważną osobą czas leci jak nieubłagany jednak kiedy przesiadujemy w szkole na nudnych lekcjach to czas się wydłuża jak tylko to możliwe. Dziś trochę się zasmuciłam przez dociekliwość mojego chłopaka. Miałam dla niego niespodziankę na walentynki ale przez jego nacisk powiedziałam mu zeby dał spokój i cały czar prysnął. Wprawdzie nie jest to jakiśwyrafinowany prezent, dosłownie mały podarunek. Zawsze wiedziałam jak lubi słuchać muzyki przez telefon i miał tylko takie krótkie słuchaweczki. WIęc uznałam, że będzie to całkiem przudatny podarunek. Chociaż nie wiem czy do wtorku zdąży dojść paczka bo dopiero wczoraj wieczorem zamawiałam. Tyle na dziś. A jutro natomiast mam zamiar wybrać się na świeże powietrze jak w czwartek i powywracać się na sankach na śniegu.
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11